w "Tronie we krwi", moim zdaniem, spokojnie mógłby zdobyć Oscara.
Wielki aktor to 1 liga tak jak DDL czy Nicholson.
Jest więcej takich ról za które należałby mu się Oscar, jeden z najgenialniejszych aktorów w historii.
Oscar nie jest godny Mifune ;)
Dokładnie :)
to.