Stephen KingI

Stephen Edwin King

8,4
6 051 ocen scenariuszy
powrót do forum osoby Stephen King

Może kilka ogólników na początek. To najnowsza powieść Kinga, która miała swoją premierę w bodajże zeszłym tygodniu. Pozwolę sobie zacytować ,,Pasjonująca opowieść o miłości i stracie, o dorastaniu i starzeniu się-i o tych, którym nie dane jest doświadczyć ani jednego, ani drugiego, bo śmierć zabiera ich przedwcześnie."
Dokładnie tak to wygląda. Główny bohater, everyman- student, który chce zarobić pieniądze na studia mający wielka miłość, która w najbliższej przyszłości rani go. Znajduje pracę tymczasową na okres wakacji w wesołym miasteczku.
W tej części ksiązki baaardzo podobało mi się to, że wszystko jest pisane przez głownego bohatera, który pisząc opowieść, ma 60 lat. Odtwarza wydarzenia, dodaje wlasne komentarze, snuje refleksje. Czasami przypomina, że teraz, z perspektywy tylu lat nie rozumie czemu postąpił w danej sytuacji tak, a nie inaczej. Bardzo fajny zabieg, klarowny i przejrzysty dla czytelnika.
Razem z Davem poznajemy wielu nowych ludzi, ich historie. Poznajemy małą dziewczynkę w czerwonej czapce i chłopca na wózku inwalidzkim z psem i nadopiekuńczą sexowną matką. Własnie w tym momencie zaczęłam zastanawiać się jaki będzie punkt kulminacyjny książki? Poważnie, nie wiedziałam do czego właściwie dązymy. Rzecz jasna to cały czas byłlo na kartach powieści-zagadka zabójstwa w wesołym miasteczku, jednakże myślałam, ze to wątek poboczny. No, myliłam się. Być może zbyt wiele wątków pobocznych sprawiło, że i ten zakwalifikowałam do tej grupy.
Zakończenie. Uwielbiam to zakończenie! Wracamy do życia codziennego- do studiów i nowej dziewczyny. Z drugiej strony-wracamy do przeszłości. Dowiadujemy się o śmierci Mike'a(chłopca na wózku) i razem z jego matką Annie i głównym bohaterem rozsypujemy jego prochy na plaży nad oceanem. Poza tym, to zakończenie historii tamtego lata, a historia tego człowieka ciągnie się dalej, bo 60-letni staruszek wciąż żyje i rozmyśla nad tamtym, niesamowitym latem..
Ogólnie rzecz biorąc książka należy do tych, od których nie sposób się oderwać. Coś mi się wydaję, że każdy się z tym zgodzi. Jest krótka. Moim zdaniem- za krótka. Chciałabym poznać kolejne lato Devina, dalsze losy jego ojca, jego przyjaciół i Annie.. Lekki niedosyt pozostaje. Może to i dobrze? Zapewne.
Ktokolwiek przeczytał ,,Joyland", czekam na opinie.
Ode mnie tymczasem zasłużone 8/10.

Iknowwhatkindofmenur

Tutaj wątek do książki... ;] http://www.filmweb.pl/person/Stephen+King-43943/discussion/NOWA+KSI%C4%84%C5%BBK A+KINGA-1901795

anulka88

Nie jestem fanką spamu, dlatego wcześniej przejrzałam różne posty-między innymi ten, który podałaś w linku. Tamten temat jest założony przed premierą, omawia sprawy techniczne głownie, a ja dzielę się wrażenia z przeczytanej książki i liczę, że ktoś po przeczytaniu ,,Joyland'u" również skrobnie opinię :)

Iknowwhatkindofmenur

No niby tak też można... Ja bym się podpięła już pod istniejący, nawet z własną opinią, ale jak uważasz :p

anulka88

No, nie mniej jednak domyślam się, że jeszcze nie przeczytałaś a chciałabyś, więc miłej lektury :)

Iknowwhatkindofmenur

No nie i chciałabym :D
I swego dopnę :p

Iknowwhatkindofmenur

SPOILERY!
No to był taki zaskakujący King, elementy horroru były wątkiem bardzo pobocznym. Książka obyczajowa, dramat? z elementami fantastycznymi i mrocznymi, do tego miłość i przyjaźń. Dużo tego i jak dla mnie nie do końca się to zgrało, niby ten duch wydawał się ważny, a ostatecznie było go tyle co nic, do tego odkrycie mordercy mało zaskakujące, niby wszystko okej, bardzo przyjemnie się czytało, ale dupy, za przeproszeniem, nie urwało. Wyjątkowy był wątek z tym dzieciakiem na wózku, można się było przywiązać do niego i klimat wesołego miasteczka, naprawdę działał na wyobraźnię. Takie 7/10 :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones