Ludzie jak słyszę, że ten gość jest przystojny i taki seksowny.. i że zmienia kobiety jak
rękawiczki to się zastanawiam czy byłby równie piękny jako biedny rolnik.. Jest
beznadziejnym aktorem o jednej mimice i z tym debilnym uśmiechem. Nie rozumiem za co
dostał Oscara, oglądałam tyle filmów z jego udziałem i nigdy nie widziałam w nim
prawdziwych emocji. A jeśli chodzi o urode ..hmm jest przeciętny wręcz dla mnie brzydki a
został okrzyknięty przez jakieś media że to bożyszcze i pociągnęło się jak w głuchym
telefonie. Denerwujący podstarzały playboy dla niewidomych.
Każdy ma prawo mieć inne zdanie i ja się akurat z Tobą nie zgadzam. Nie rozumiesz za co dostał Oscara? ha to znaczy, że nie zrozumiałaś roli w jaką wcielił się w filmie Syriana i co za tym idzie najwidoczniej nie zrozumiałaś filmu.
Cóż za szufladkowanie "podstarzały playboy dla niewidomych". No ręce opadają...
No jasne bo jak mi się jego gra nie podoba to znaczy, że nic nie rozumiem. Dla mnie jest drętwy nie ważne w jakiej roli go widzę.
To zrozumiałe, że Ci się nie podoba. Nie Twój przedział wiekowy.I żadne krzyki ani lamenty tu nie pomogą. Dla Ciebie on jest dziadkiem, no w najlepszym wypadku atrakcyjnym starszym panem /o ile wogóle można mówić o jakichś atrakcjach/. Dodam jeszcze, że żaden biedny rolnik czy emeryt nie będą nigdy atrakcyjni dla ogółu kobiet. Jak to mówią:"lepiej być młodym i bogatym /dodajmy jeszcze sławnym/, niż starym i ubogim".
nie chodzi o przedział wiekowy bo mnie akurat to właśnie starsi faceci interesują ale nie widzę w nim NIC interesującego dlatego nie rozumiem szału na jego punkcie. Jak można podniecać sie gościem, który nie ma talentu, próbuje być zabawny na siłę w wywiadach i ani jak był młody i i teraz jak jest stary nie widzę w nim fenomenu po prostu gość ma dobry piar.
Tak bywa. Jeden lubi zielone, drugi czerwone. Śmieszą mnie niektóre dyskusje, gdzie na siłę ktoś chce udowodnić, że jego idol jest najlepszy. Clooney zdobył uznanie na świecie, ale bez przesady. Swoją droga myślałam że ma więcej lat na koncie. Wygląda poważniej niż wskazuje jego metryka. Nie jestem do niego jakoś szczególnie żle nastawiona, ale też nie jest moim ulubieńcem. Ze starszych aktorów, jeżeli już o nich mowa, podziwiam Maxa von Sydowa.
Wiek nie ma tu nic do rzeczy. Jeśli ktoś się komuś podoba, to po prostu się podoba, a jeśli nie - to nie. Ktp. Obvious.
I laska ma rację - w Clooney'u nie ma nic specjalnego, a w dodatku jest totalnym drewnem. Jezus tak mówi. xD
Oj mylisz się w tej kwestii bardzo. Sam pamiętam jak patrzyłem na kobiety przed trzydziestką, mając lat 18. Były dla mnie zwyczajnie przejrzałę (sic). Dziś mając lat 31 jestem po bardzo fajnym romansie z czterdziestką i uważam ją za cholernie seksowną kobietę. Za to gdy patrzę na dwudziestoletnie młódki to nie powiem, pobaraszkowałbym, ale odzywa się we mnie głos "boże jakie to są jeszcze dzieci. Kiedyś były dla mnie takie dorosłe. Poważnie. To zadziwiające jak zmienia się nasze spojrzenie na ludzi z perspektywy upływu lat, i jest to zupełnie normalne. Karolajna za 15, oglądając zdjęcia 50-cio letniego kluneja stuknie się w łeb i powie sobie "jaka ja kiedyś byłam durna". :)
Ja tu muszę się wtrącić - wiek nie ma nic do rzeczy ;). MI zawsze podobał się Sean Connery, a mógłby być moim dziadkiem. :D Już o Bogarcie nie wspomnę :D. I nigdy nie ruszał mnie Leonardo DiCaprio (chociaż lubię jego grę) ;)
Clooney również mi się nie podoba, to nie mój typ urody, nie podobają mi się również jego wypowiedzi, ale obiektywnie rozumiem, ze moze podobać się kobietom. :) Ja tam będę się upierać, ze wolę Humphreya.
Daj Boże tak wyglądać w wieku 50 lat. Clooney, to taki typ jak Connery. Oni do śmierci beda mieli w sobie to cos, i beda wygladac dobrze. Chcialbym tak miec, moze mi sie to uda (mowiac nieskromnie mam lepsze włosy od George'a)
nie chce mi się nawet czytać dyskusji, każdy ma swój typ, ja np. kocham Clooneya, a nie znoszę Deppa i Pitta, o i Goslinga
ja na dzień dzisiejszy mam 18 lat i uważam że jak na swoje lata jest atrakcyjny i mi na przykład odpowiada jego uroda.. Może niektóre kobiety widzą w nim takiego niegrzecznego mężczyznę i może to "nas" pociąga :D Osobiście lubię go i cenie sobie jego "kiepską grę aktorską i marną urodę", ale to kwestia gustu, a o gustach się nie krytykuję ;P
Nie chodziło o dowartościowanie, nie lubię jak w mediach kreuję się coś co nie istnieje. Przykład.. Zmierzch.. kicz, ale ma dobry marketing, tak samo jest z Clooney'em. Jest niby z niego taki "bad boy", ale twarz ma przeciętną, wybielone zęby, garnitury od najlepszym projektantów i duużo kasy. Żadna nie odwróciłaby się za nim gdyby nie był sławny. Simon Baker, Brad Pitt, Richard Armitage czy Hugh Jackman, a nie jakiś Clonney.
Szczerze mowiac to on ma taki wyglad, ze nawet bez tych garniakow i wybielonych zebow moze sypiac z kim chce. Czytajac Twoj post mam wrazenie, ze chcialas po nim po prostu pojechac i tyle. Bez zadnych sensownych argumentow. Rozumiem, ze goscia nie lubisz, tez mam takich aktorow/aktorki, ktorych mimo ich talentu, nie trawie, ale staram sie nie przekladac swojej niecheci na ocene ich umiejetnosci. Moge kogos nie lubic, nie znosic, nie aprobowac sposobu bycia, ale w ocenie jako aktora trzymam sie obiektywizmu. Przyklad: nie znosze Lindsay Lohan, w sumie chyba nikt za nia nie przepada patrzac na to, co wyprawia, ale musze byc szczera co do tego, ze jako aktorka nie jest zla, choc do bycia swietna tez jej sporo brakuje.
PS: Clooney jak na swoj wiek i tak robi niezle wrazenie i nie trzeba byc niewidomym, by tak sadzic ;)
Na mnie nie robi wrażenia, ale piszesz, że nie podałam sensowych powodów. Przecież napisałam, że nie podoba mi się jego gra aktorska, jest kiepskim aktorem, który gra w dobrych filmach. Nie czuję tego jako widz, że on jest daną postacią, wszystko jest takie sztuczne. Jego miny, głupawy uśmiech, wypowiadane kwestie jakby grał w jakimś podrzędnym serialu. Co do Lindsay ona ma bujną przeszłość, ale jako aktorka bardzo mi się podoba. Może nie jest wybitnie uzdolniona jak Meryl Streep, ale jest dobra. To jest moja opinia, napisałam o tym, możesz z tym zgodzić się lub nie :)
No coz, widocznie roznimy sie w kwestii Clooneya, ale przynajmniej co do panny Lohan jestesmy zgodne ;-)
po to jest forum aby kazdy sie wypowiadal . jest dobrym aktorem , jest wszechstronny ,ogolnie spoko gostek ,twojej opini nie podzielam ale szanuje ja w 100%.
Zmierzch jest beznadziejny i wszyscy o tym wiemy, ale Clooney za coś dostał te nagrody, prawda? Na dodatek nie jest brzydki, to na pewno, jeśli już nie w czyimś typie.
Jak dobrze, że są jeszcze ludzie, którym on się nie podoba :) Zaczęłam już wątpić w świat i w to, że jestem jakaś inna ;)
pie*dolenie o szopenie! gdyby Cie zapinał, kwiczałabys jak dzika swinia! pewnie zal Ci dupe sciska ze nigdy nie podasz mu chociazby dloni na przywitanie.
Następnym razem przeczytaj poradnik "kultura w internecie". Podejrzewam, że masz mniej niż 18 lat i jesteś typowym trollem. Nie zależy mi na podawaniu ręki komukolwiek, nie robi na mnie wrażenia czyjaś sława, nie sądź innych swoją miarą.
Masz coś do niewidomych??Masz się za kogoś lepszego bo Bozia obdarzyła cię zdrową parą oczu?Lubisz się wywyższać ponad ludzi których uważasz z gruntu za słabszych bo są według ciebie wybrakowani fizycznie,czyli także za tym idzie,społecznie?
"Denerwujący podstarzały playboy dla niewidomych." To niby miało być śmieszne albo "trafne" spostrzeżenie?Jesteś zwykłą prostaczką.
Nie potrafisz napisać sensownego argumentu bez obrażania ludzi pod względem ich wieku albo kalectwa?Pytasz się czy byłby piękny jako biedny rolnik?Podaj adres miejscowości gdzie rolnicy wyglądają jak George Clooney.Czekam.Tak,koleś jest przystojny,tak,podoba się kobietom.Sytuacja trwa już od lat ,czyli od "Ostrego dyżuru",a Ty dopiero się obudziłaś.Ma się ten refleks,co nie?Jakie rewelacje szykujesz jeszcze?Poczekasz jeszcze dziesięć lat i obwieścisz światu że Marylin Monroe nie była blondynką?To fantastycznie że masz swoje zdanie i wysublimowany gust.Nie obwieszczaj jednak tego jako prawdy objawionej, bo brzmi to raczej mizernie i płaczliwe,a nie odkrywczo.Dodam też że jest dobrym aktorem i zasłużenie dostał oskara,a teraz to przełknij.bez urazy
Hahah Nie zamierzałam obrażać niewidomych, ale wyraziłam opinie o danym aktorze. Napisałam, że gdyby był biedniejszy, większość bab nie zwróciłaby na niego uwagi, pieniądze, sława, lans, to kręci szczególnie modelki, które próbują go "usidlić". Nie wiem jak z moim prostactwem, ale twoje jest bardziej widoczne, szczególnie w twoim komentarzu, widać, że nieźle swędzi cię tyłek. Nie zamierzam tłumaczyć się, ale tak uważam, że Clooney jest brzydkim i średnim aktorem z dobrym marketingiem i ta cała promocja jego wizerunku jest dla mnie nieporozumieniem, tyle. Pozdrawiam cię serdecznie środkowym palcem, bez urazy.
Masz racje!!!. Z niego jest taki Justin Bieber wśród aktorów. Tylko tyle, że dużo starszy, ale jednakowo wylansowany, na gwiazdora. W równym stopniu bożyszcza wg. światowych mainstreamowych mediów...
Bardzo ładnie że nie zamierzałaś obrażać niewidomych,masz tu za to miętówkę.Co do reszty tego co naskrobałaś,to niestety same brednie.Odkrycie stulecia:"pieniądze,sława,lans to kręci kobiety".Jaki aktor tak nie ma?Robert de Niro,Marlon Brando,Jack Nicholson,gdyby byli biedni też by większość bab nie zwróciła na nich uwagi,a tak obracali setki kobiet.Co za odkrycie.Bladego pojęcia nie mam o co Ci biega.Do bystrych raczej też nie należysz ,bo w jednym zdaniu piszesz że nie wiesz "jak w z Twoim prostactwem",a potem w tym samym zdaniu rzucasz żenujący tekst o "swędzącym tyłu".To jest właśnie prostactwo.Zanotowałaś?Zapisz się na jakieś lekcje ogłady,bo ciężko Ci będzie funkcjonować w społeczeństwie.Oczywiście przyjmuję twoje pozdrowienia i
też pozdrawiam Cię bardzo serdecznie z głębi mojego serduszka,bo wierzę że tak naprawdę,w rzeczywistości,jesteś kubusiowo-puchatkowym-ptysiem,który tylko na potrzeby forum zgrywa nieokrzesanego gbura o aparycji imadła.bez urazy
Możesz mi naskoczyć, napisałam swoje zdanie o tym aktorze i mam do tego prawo, od tego jest forum, to ty zgrywasz trola, rozumiem, że bronisz swoje idola, ale naskakujesz na mnie jakbym wbiła tobie gwóźdź w oko, idź poskarż się mamie, albo wylewaj swoje smutki w innym miejscu. Powodzenia.
Dowiedz się od kogoś dorosłego,kiedy nazywamy kogoś "trollem".Nie używaj pojęć których znaczenia nie rozumiesz i potem źle stosujesz.Nie pisz tekstów z pod osiedlowego trzepaka w stylu "idź poskarż się mamie",bo brakuje jeszcze abyś tupnęła nóżką i pokazała mi język.Naprawdę robisz z siebie infantylną osóbkę.Tak,masz prawo atakować aktora,a ja mam prawo go bronić.Rozumiesz jak to działa?Czy za trudne?alleluja i do przodu
Chyba nie ma osoby/rzeczy/zespołu który nie były krytykowany. Zawsze oprócz pozytywnych komentarzy znajdzie się kilka procent tych skrajnie negatywnych. Osoby, które w 95 procentach otrzymują bardzo pozytywne opinie za grę lub wygląd jak wspomniany Pitt czy Clooney to najlepsze kąski do hejtowania :D No bo ciężko zabłysnąć krytyką przy czymś w większości krytykowanym, a tak można nazbierać sobie komentarzy i poczuć to przyjemne uczucie zauważenia w internecie :D Cóż, subiektywność jest jak najbardziej dozwolona i nic się na to nie poradzi. I takk 95 procent kobiet osikała by się jakby spotkała Clooneya, a jakby nie był popularny to na pewno byłby doceniany za prezencje.