powrót do forum osoby Bruce Springsteen 
On ma świetne teksty swoich piosenek. Jest bardzo dobrym kompozytorem, muzykiem, ma wielu fanów na całym świecie. Ale moim zdaniem w Polsce jest niedoceniony. To jest przykre, że jak zapytam ludzi w moim wieku o Bruce Springsteena, lub w jakiejś rozmowie o niem wspomnę to rówieśnicy pytają się mnie kto to jest.
Masz racje! Bruce Springsteen od wielu lat trzyma bardzo wysoki poziom. Nie znam ani jednej slabej piosenki, ktora wykonalby Bruce.
Btw. Szybka odpowiedz z mojej strony :)
ale przez to możemy się czuć wyjątkowo, bo słuchamy prawdziwego mistrza, a nie jakiegoś współczesnego shitu ;) chociaż ja też ubolewam trochę nad tym, że większość moich znajomych i nie tylko nie rozumie jego geniuszu...
Jest to przykre ,ale pomyślcie ilu ludzi na świecie zna np Czesława Niemena, to jest dopiero paradoks.
Zgadzam się z Tobą. Ja się zawsze denerwuję, jak mówię komuś ze znajomych o Springsteenie, a ktoś mi odpowiada "A, coś tam słyszałem/łam. Ma jakąś piosenkę, coś tam Filadelfia". No ręce opadają. Przecież on ma całą masę pięknych piosenek i nadal je tworzy i wydaje płyty. Jest niewątpliwie geniuszem muzycznym i warto go słuchać, każda jego piosenka opowiada jakąś historię.
Koncerty, które teraz gra w Stanach OSZAŁAMIAJĄ. Można popatrzeć, a przede wszystkim posłuchać na Youtube. Bardzo mnie boli ignorancja z jaką sztuka Bruca Springsteena spotyka się w Polsce. Nie będę o pisać o walorach artystycznych tego co robi Bruce, bo te są znane, bezdyskusyjne i wieczne ... może jedynie nieśmiało wspomnę, że wielkość Bruca to nie tylko jego wybitny talent i kunszt, ale niezwykłe ciepło, autentyczność, prawda, ukochanie ludzi....Bruce czerpie swoją nieprawdopodobną energię nie tylko prosto z kosmosu :-), ale też od swoich fanów...to jest wzajemna relacja i w czasie koncertów płomienie, aż buchają i żar topi stal ... nie ma chyba drugiego takiego artysty, który gra takie koncerty jak Bruce ... Trudno uwierzyć, że ten energetyczny, tak pozytywny i twórczy gość zmaga się prawie przez całe swoje życie z depresją. Jeden z ostatnich, chyba, "opowiadaczy" historii na scenie, trochę jak Pete Seeger czy Bob Dylan. Słucham Bruca od zawsze, ładuję przy nim swoje akumulatory i doceniam nowe smaki, które w miarę jego dojrzewania pojawiają się w jego twórczości. Niecierpliwie czekam na jego książkę, która już, za chwilę...którą pisał przez lata, długie lata, sam. Myślę, że to będzie bardzo prawdziwa książką, bardzo prawdziwego Człowieka...
Dokładnie tak, byłam na jego koncercie w Berlinie - 19 czerwca i moja miłość do niego spotęgowała 10-krotnie! To co ten człowiek wyczyniał przeszło moje najśmielsze wyobrażenia! Samo to, że złapałam go za rękę 3 razy! Był dosłownie wszędzie, w tym wieku to naprawdę sztuka, dawał z siebie 150%, chciał, żeby ludzie przeżywali niesamowitą euforię i bardzo mu się to udało!
Nie pożałujesz! Ja do tej pory wspominam i mam ciarki ❤️ Też drugi raz pójdę na 100%, tylko teraz nie ma trasy.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
