Brian De Palma

Brian Russell De Palma

7,9
4 736 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Brian De Palma

Dla mnie to mistrz napięcia! Do tej pory mam w pamięci dwie sceny " Życia Carlita" gdy Al Pacino przychodzi do baru wraz z młodym kuzynem by ubić interes i sam walczy z bandziorami. Kamera pracuje sugestywnie wydobywając napięcie z twarzy aktora, dyskretny montaż, muzyka i Al...No i jedna z ostatnich scen - finałowa, gdy Carlito ucieka przed bandziorami by zdążyć na pociąg, który ma go zawieść w zapomnienie. Carlito ucieka, napięcie narasta, muzyka podkręca tempo i, odrotnie do poprzedniej sceny, De Palma stosuje agresywny montaż często zmieniając kadr. Cudo! Człowiek wrasta w fotel czekając i modląc się aby Brigante zdążył...Ale....
De Palma to geniusz, co potwierdził w " scenie z windami" w " Oczach węża", " Człowieku z blizną" i " Świadku mimo woli"

Vladimir

Zgdzam się z Tobą. Jednak z jedną roznicą.. Byl mistrzem.. od Czasu Zycia Carlita nie zrobił ani jednego dobrego filmu (same kicze).

fidelio

Skusiłęm sie na ten film, gdyż mówiono, że jest podobny do "Scarface - Człowiek z blizną", któy także szalenie mi się podobał (Gangsterskie klimaty i piekne Miami). Tutaj obejrzałem znowu kawał genialnego kino. "Życie Carlito" próćz fabuł genialnie nakręcony, aż czuć na sobie strach. Doskonale zrobione sceny, jak (Spoilery...) m.in Carlito siedzi z kuzynem w barze i wszyscy wiedza, że "coś nie gra", albo te pościgi, wraz z muzyką perfekcyjnie zrobione! Genialna praca kamery i na uwagę zasługuje realizm wszystkeigo co się dzieję (np. wiedziałem, że syn Tony'ego zostanie lad amoment obezwłądniony przez policję w metrze itp...) Albo sceny gdy Carlito już ma byc złąpany i gdy wyciąga broń i czeka przy ścianie - wszystko tak ludzko, genialnie pokazane, normalnie jakbym to ja uciekał. FIlm pokazuje jak trudno jes todejśc od gangsterskeigo życia. Miałem dac 9/10, ale daje 10! De Palma ma chbya słąbość do takich klimatów i to Pacino :-) Acha, jeszcze jedno.... Wolę osobiście włąśnie gangsterski styl De Palmy, niż filmy w stylu "Ojciec Chrzestny" Na nasze czasy "Rodzina Soprano" wymiata. Dobra, bo się rozpisyje nie na temat. Polecam również "Scarface" - oczywiście :-) Albo oczywiście w Żciu CArlita podobało mi się jak gada z włochami przy stole i myśli, co oni sądzą o nim i wiedza na temat tej sytuacji

BUNCH

De Palma bardzo dobrze miesza filmy gangsterskie z sensacją.Przez co nie mamy dwóch czy nawet trzech godzin smętnej gadaniny albo bezsensownej młućki.

kalosz23

ogladalem 3 filmy i dwie 10 wpadly mistrzowskie filmy Nietykalni i Zycie Carlita napiecie, klimat poprostu ciary! Bardzo lubie jego sposob krecenia na poczatku poznajemy bohatera jego sposob myslenia relacje miedzy gangsterami az w koncu dochodzimy do mega finalu

Vladimir

Mistrz napięcia owszem ale nie w życiu Carlita tylko w Mission Imposible (scena włamania z Cruisem wiszącym na linkach)

użytkownik usunięty
ApolloCreed_

Najwięcej napięcia u De Palmy to było w "Oczy węża" i "W przebraniu mordercy". To De Palma przejął spuściznę po Hitchcocku i to widać.

To prawda, De Palma ma za swojego mistrza samego Alfreda Hitchcocka. W "Femme Fatale" jest całe mnóstwo niespotykanego napięcia. To najwybitniejszy thriller De Palmy, ale raczej dla koneserów z prawdziwego zdarzenia potrafiących docenić ogromny kunszt reżyserski tego artysty. Scena z windą w "W przebraniu mordercy" robi piorunujące wrażenie - ciągnie się i ciągnie aż końca nie widać. Poczekajcie na "Passion", to będzie nowa jakość w thrillerze erotycznym.

użytkownik usunięty
La_Pier

"ale raczej dla koneserów z prawdziwego zdarzenia"
No tak, Ty takim jesteś.

"Passion" - rzeczywiście chyba najbardziej oczekiwany film jak dla mnie, "Crime D'Amour" niespodziewanie wypadło przeciętnie bo nie było intrygi i suspensu, u De Palmy tak nie będzie... na pewno!

"No tak, Ty takim jesteś."

Jestem, a przynajmniej staram się.

I jeszcze coś będzie u De Palmy, coś czego nie mogło zabraknąć - perwersja. Brian potrafi pokazać wyuzdany seks i tu znów kłania się jego najważniejszy film w karierze czyli "Femme Fatale". W "Passion" strasznie intryguje mnie Rapace, która ma taki niewinny wygląd i słodki głos, ale jak wiemy... pozory często mylą.

szykuje się nie lada gratka dla takiego zboczeńca jak ty

użytkownik usunięty
ApolloCreed_

No i "Passion" okazał się mówiąc lekko średni. Zawiodłem się na Brianie, no cóż.

Vladimir

Też się zgadzam z tobą mistrz kina gangsterskiego. Wielki reżyser :)

Vladimir

w Sadzie jest lepsze niż w barze :P

Vladimir

"De Palma to geniusz, co potwierdził w " scenie z windami" w " Oczach węża", " Człowieku z blizną" i " Świadku mimo woli"

W "Passion" powraca złowieszczy motyw windy, sygnalizujący, że za chwilę zdarzy się coś dramatycznego, coś co zmieni bieg całej fabuły. I rzeczywiście coś się wydarza - McAdams nosi seksowne rękawiczki i ciemne okulary. Perwersja od De Palmy seksownie sprzedana widzowi. Długie ujęcia, nienaganne kadry, techniczny fajerwerk najwyższych lotów. De Palma - prawdziwy mistrz napięcia, również erotycznego. Następców nie widać...

użytkownik usunięty
La_Pier

"Następców nie widać"

Zabrakło ironii, pewnego nawiązania :D

A cóż dodawać? Fincher, Nolan, nazwiska zupełnie nic nieznaczące przy De Palmie. Próżni chłopcy na usługach szybko zmontowanego teledysku. Nolan zupełnie odszedł od thrillera, Fincher kręci coraz gorsze. Almodovar za dużo się bawi i pod koniec zawsze ucieka w dramat. Tornatore wie jak kręcić thrillery, ale nie potrafi bawić się kinem, jak De Palma. Oczywiście jest jeszcze Polański i bardzo dobry "Autor widmo". Zamiast podążać tym tropem, Romek niepotrzebnie poszedł na wojnę płci. Zresztą nigdy nie mógł się zdecydować co go w kinie najbardziej pociąga i zawsze musi kręcić w różnym gatunku. Stylowy thriller nie ma się najlepiej. Jedynie De Palma potrafi wyczarować coś dobrego.

DE PALMA = RASOWY THRILLER

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones