Polski tytuł wynika z faktu, że Moana jest na europejskim rynku nazwą zastrzeżoną i w wyniku takiego idiotyzmu cały cyrk. TM decyduje nawet o takich rzeczach.
Ze zwiastunu wynika , że u nas też , nie rozumiem jak można zmienić imię głównej postaci , paranoja .
Dokładnie. Straszne. ;p Tym bardziej że samo imię Moana jak i Maui niosą za sobą symbolikę. A tu "Vaiana". W myślach podczas seansu zamieniałem sobie "Vaiana" na "Moana". Byłem wczoraj wieczorem w kinie. Film mnie oczarował.
Tylko, że Vaiana znaczy source, czyli źródło, więc nie wzięli imienia znikąd, ale by też coś znaczyło.
Tak samo w Irlandii - tytuł jest Moana, nie ma żadnej zmiany nazwy. Także nie w całej Europie ta paranoja.
Ale jaka paranoja? Ktoś na filmwebie wymyślił sobie historyjkę że w Europie nie ma licencji na używanie tej nazwy. Żadnych linków, konkretów, żadnych dowodów, ale wszyscy doszukujecie się w zmianie nazwy czegoś, czego nie ma.
Nawet sklepy (międzynarodowe sieciówki) wypuszczały akcesoria (zabawki, biżuterię dla dzieci itp) pod nazwą Moana a nie Vaiana, więc kwestia dystrybutora który nazwę zmienił, a nie jakieś bzdury o zastrzeżonej nazwie.....
Też macie ludzie problem.... Zarzucać firmie Disney, że sobie nazywa film, jak chce, jakby to była jakaś zbrodnia... Wyzywanie od skur...nów... Co za różnica ? Po Rossmannie też biegacie z krzykiem, że proszek u nas się nazywa Vizir, a gdzie indziej Tide?
Po pierwsze, nie rozumiem czemu odpisujesz pod moją wypowiedzią że masz do nie problem. Po drugie, chyba nie rozumiesz czemu niektóre produkty mają różne nazwy na różne rynki. Sprawdź kto przejął Pudliszki kilka lat temu i dlaczego wciąż ten ketchup nazywa się tak a nie inaczej.
Faktycznie niefortunnie wysłałem odpowiedź akurat pod Twoim postem, przepraszam. Chodziło mi o cały wątek. Po prostu nie rozumiem g..wnoburzy na temat tego tytułu - wytwórnia ma prawo decydować, pod jaką nazwą wyświetla film w danym regionie (i nie jest to jakiś ignorancki lokalny dystrybutor działający bez zgody twórców, o którym pisza niektórzy tutaj). Natomiast co mają Pudliszki do tego, jak tytułuje swoje filmy Disney, to naprawdę nie mam pojęcia - chyba,że miało to być jako argument za tym, że nie ma nic dziwnego w tym, że w jednym kraju film nazywa się tak, a w drugim siak.
Pudliszki mają to do tego, że produkty na różne rynki, mogą mieć różne nazwy ze względu na "przyzwyczajenie klientów do danej marki/loga/nazwy". Pudliszki dawniej były normalną polską firmą która została przejęta przez Heinz. Znasz keczup Heinz? Pewnie znasz.. tylko że czasami przy takich przejęciach, nazwa produktu zostaje, bo spece wiedzą, że gdyby Pudliszki zniknęły z rynku a zamiast tego pojawiłby się np. "Hansik" to mimo że ludzie zostaliby poinformowani o zmianie, to sprzedaż by spadła.
Wiesz ile klientów/konsumentów odrzuciłoby "nowy produkt" mimo tego że jest taki sami tylko na podstawie subiektywnej oceny?
Zaraz byłoby psioczenie że "to nie ten sam ketchup co kiedyś". Siła autosugestii.
Podobnie robi Jimmy Kinnel w swoim talk-show, gdzie jak wychodzi nowy iPhone, to robi na ulicy ludziom wkręt, że niby trzymają nowego iPhone' który będzie miał premierę za 2 dni i co klienci sądzą o nowym iPhonie (mimo że klient ma w ręce ten sam stary model).
Wiesz ile osób zarzeka się że "nowy" jest lepszy od starszego?
Podobnie jest tutaj z Pudliszkami. Pudliszki zmieniły się. Nie są tym samym ketchupem mimo że przed dłuższy czas skład nie był zmieniany. Teoretycznie, to wciąż ten sam ketchup, a jednak nie jest. Nazwa pozostała, ludzie szczęśliwi że kupują Pudliszki a nie Heinz (bo Heinz jest zły.. niemiecki).
Dodatkowo można oczywiście nadmienić o tym, jak te same produkty na różny rynek różnią się i tak Jacobs Kronung kupiony w Polsce smakuje całkowicie inaczej niż ten kupiony w Niemczech. Podobnie kiedyś było z proszkami, gdzie na targach masowo można było kupić "chemię z Niemiec" która w Polsce robiła furorę. Kwestia tego, że ta chemia była po prostu produktem na inny rynek.
Kilka innych przykladow:
Axe (dezodorant) - Lynx
Lays (chipsy) - Walkers (tutaj nie calkiem bo tylko wlasciciel jest jeden)
Opel - Vauxhall
Algida - Walls
Elseve (szampon) - Elvive
Rexona - Pure
Osobna sprawa nazewnictwa jesli chodzi o dziwne skojarzenia (glosno bylo o aucie ktore na rynek azjatycki nie moglo trafic pod ta sama nazwa bo znaczylo tyle co nazwa meskiego przyrodzenia), osobna sprawa przyzwyczajenia do marki.
Ale... mielismy o filmie.. Mi to tak wisi, ale wez potem dziecku wytlumacz, czemu w kinie ogladala Vaianane a klocki lego dostaje z Moana..
Wiec nie rozumiem takiego zabiegu.... Nie rozumiem wielu rzeczy ktore sie dzieja z tytulami przelozonymi na jezyk polski, ale czasami takie rzeczy to przegiecie (jak zmiana nazwy glownej bohaterki)