dlaczego?
simpsonowie zawsze byli i beda dla wszystkich
zwlaszcza wersja kinowa z niemalze disneyowskim przekazem sprawi frajde najmlodszym milusinskim choc mozliwe, ze nie wszystko zrozumieja
a jesli chodzi o serial to wg mnie 1sezon jest bardziej dla dzieci niz dla doroslych, niezbyt smieszny, nieco moralizatorski, nienajlepiej wykonany, na szczescie od sezonu 2 robi sie super i ogolnie uwielbiam simpsonow majac lat 25, czesto ogladam, mam wszystkie odcinki ale i tak uwazam, ze "familijny" jak najbardziej do simpsonow pasuje
nie oszukujmy sie, to nie jest film "dla doroslych" chociaz z dziwnego powodu niektorzy murem bronia takiego stwierdzenia, moze lepiej sie czujac udajac, ze to mega-turbo-ambitno-podtekstowo-satyryczne dzielo dla wytrawnego i dojrzalego odbiorcy ale nie, to film na ktorym dzieciaki w podstawowce beda mialy ubaw tak samo jak i dorosli
Moim zdaniem to jest film co najmniej dla nastolatków. Dzieci z podstawówki po prostu z tego nic nie zrozumieją, bo połolwa filmu opiera sie na aluzjach a druga połowa na obśmiewaniu społeczeństwa, relacji w małzeństwie itp. Owszem, mogą mieć z tego "bajkę" z fajną fabułą i przesłaniem, zeby nie niszczyć natury, ale w ten sposób mozna co drugi film oglądać... tylko po co?
nie przesadzaj z ambitnoscia tego dziela, mysle ze 90% filmu spokojnie dotrze do wiekszosci milusinskich na etapie podstawowki
ja podtrzymuje swoje zdanie, co wiecej powiem ze wiekszosc filmu jest kierowane nawet bardziej do dzieci niz do osob doroslych
poczatek filmu to chyba czesc ktora najbardziej bedzie sie podobac widzom doroslym ale tez i dzieciakom, natomiast 2polowa to czesc ktora wg mnie zdecydowanie mniej doroslym przypadnie do gustu i jest bardziej nastawiona na mlodszych odbiorcow
W ogóle to się dziwiłam, ze odpowiedziałes po roku :D. Ostatecznie chyba trochę się zagalopowałam, już 10 lat to odpowiedni wiek. Ale nie mniej.
Poza tym chodziło mi trochę bardziej o serial, niż o film (napisałeś, ze Simpsonowie byli zawsze dla wszystkich, więc zrozumiałam, ze chodzi ci tez o serial). Film jest faktycznie lajtowy, ale już serial nie. Niektóre tematy są zdecydowanie nie dla dzieci, np There's Something About Marrying.
moze tematy nie dla malych dzieci ale odcinki ktore dla dzieci sie nie nadaja mozna policzyc na palcach:)
tematy czasem bywaja dojrzale ale jest taka masa zartow "dla wszystkich", ze serial trafia do naprawde roznych grup wiekowych
i nie umniejszam mu tutaj w zadnym razie, to wg mnie spora zaleta ze rownie dobrze moze sie bawic 10-latek i 40-latek