PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=512263}

Pogorzelisko

Incendies
8,1 53 187
ocen
8,1 10 1 53187
8,1 29
ocen krytyków
Pogorzelisko
powrót do forum filmu Pogorzelisko

która obraca przeciwko sobie najbliższych, ale wymyślono tu taki ciąg wydarzeń na granicy nieprawdopodobieństwa, że trudno przyjąć to na poważnie - za bardzo jest to jednak bajkowe i psychologicznie wątpliwe.

Dopóki bezpośrednio grają emocje, można to jeszcze jakoś łyknąć, ale potem cały urok mija. Darowałbym to przekombinowanie w klasycznym thrillerze, który może być bajkowy, ale tu autorowi chodziło jednak o jakieś odniesienia od rzeczywistości. Miała to chyba być jakby esencja wojen na Bliskim Wschodzie, ale w takim wypadku bajkowość jest wadą.

ocenił(a) film na 6

Zgadzam się. Historia była ciekawa do momentu kulminacji i jej rozwiązania. Dla mnie był to zawód, bo historia przybrała niewiarygodny obrót i mało prawdopodobne aby się kiedykolwiek zdarzyła. Miała szokowac? Trochę bez sensu, bo jak dla mnie film na tym stracił.

użytkownik usunięty
majkalipcowa

"historia przybrała niewiarygodny obrót i mało prawdopodobne aby się kiedykolwiek zdarzyła"

Historia jest skrajnie nieprawdopodobna i nie widać tego od razu tylko wskutek nieustannego grania na emocjach różnymi okropieństwami (typu spalony autobus z ludźmi). Gdyby w filmie obyczajowym scenarzysta wymyślił, że bohater rozwiąże swoje problemy finansowe wygrywając trzy razy z rzędu główny los na loterii, uznalibyśmy z miejsca, że ktoś tutaj nam wciska scenariuszową tandetę. Tak samo jest i w tym filmie.

ocenił(a) film na 6

SPOILER. Najbardziej denerwująca jest nielogicznośc wieku ojca/brata w stosunku do tych kolejnych dzieci. Ktoś coś tu mocno przeoczył chcąc maksymalnie zagrac na emocjach widza. Moje emocje pozostały niewzruszone.

użytkownik usunięty
majkalipcowa

Konstrukcja tej bajki wygląda następująco (rekonstruuję to teraz z pamięci i w uproszczeniu, więc liczby są orientacyjne):

1. Bardzo młoda matka (15-16 lat) rodzi synka, który zaraz zostaje oddany do sierocińca
2. Potem opuszcza dom, uczy się, próbuje synka odnaleźć, studiuje i w wieku ok. 25 lat dokonuje zamachu politycznego
3. Wsadzają ją na piętnaście lat do więzienia.
4. Pod koniec pobytu w więzieniu sprowadzają do jej torturowania znanego oprawcę.
5. Ten ją gwałci, a ona rodzi bliźnięta. Ma wtedy ok. 40 lat. Może trochę mniej.
6. Wypuszczają ją z więzienia razem z dziećmi, emigruje do Kanady
7. Tam po kilkunastu latach przypadkowo rozpoznaje po tatuażu swojego oprawcę a zarazem syna.
8. Wkrótce potem umiera w wieku 60 lat. Zostawia swoim dzieciom w testamencie polecenia odnalezienia brata i ojca.

Na tym oczywiście niesamowite zbiegi okoliczności się nie kończą, bo proces dochodzenia do prawdy przez rodzeństwo też jest ich pełen, ale już tu widać, że moje porównanie tej kombinacji do potrójnego wygrania głównego losu na loterii nie było przesadzone.

ocenił(a) film na 6

Mnie nie trzeba przekonywać, że ilośc nieprawdopodobnych zbiegów okoliczności, jakie miały miejsce w tym filmie powoduje, że film zamiast wstrząsnąć staje się bezsensowny. Jakie jest prawdopodobieństwo spojrzenia po tylu latach na basenie na właśnie tę konkretną stopę? Gdyby to był film Rambo to nie miałabym pretensji. Ktoś ewidentnie w tym filmie przedobrzył z chęcią zaszokowania widza i niestety po nawet dosyć dobrym filmie, jego zakończenie, rozwiązanie zagadki totalnie rozczarowuje.
Szkoda, że Twój rozmówca nie podjął się jednak przedstawienia jakiejkolwiek podobnej do tej filmowej sytuacji, która faktycznie miałaby miejsce. Bo przecież nikt nie kwestionuje, że wojna, więzienie i tortury to rzecz straszna i godna poepienia. Ale przecież nie te kwestie były w filmie mało wiarygodne.

użytkownik usunięty
majkalipcowa

"Jakie jest prawdopodobieństwo spojrzenia po tylu latach na basenie na właśnie tę konkretną stopę? "

Ba, już samo (nie)prawdopodobieństwo, że i matka i syn przeżyli, że oboje emigrowali do tego samego kraju, do tego samego miasta, do tej samej dzielnicy i spotkali się na tym samym basenie jest gigantyczne. A tu jeszcze trzeba akurat popatrzeć na stopę. Gdyby przynajmniej ta kobieta miała obsesję oglądania wszystkich męskich stóp... Ale nic na to nie wskazuje.


"Szkoda, że Twój rozmówca nie podjął się jednak przedstawienia jakiejkolwiek podobnej do tej filmowej sytuacji"

Nie podjął się, bo dobrze wie, że niczego podobnego nie znajdzie. Ale idzie w zaparte. W końcu jak się zaczęło od pouczania z pozycji życiowego mędrca, to nie ma wyjścia.

ocenił(a) film na 9

Mogę się mylić, ale skoro watażka, od którego Simon dowiedział się wszystkiego, znał resztę historii, to czy nie jest tak, że i matka i syn zostali wysłani w to samo miejsce przez niego? Nie jest to jednoznacznie powiedziane, ale podobny głos oznajmia matce, że pojedzie z dziećmi do Kanady gdzie są ludzie którzy jej pomogą. Jeśli watażka miał kontakty w tym mieście, a tak to wygląda to nie jest to już tak nieprawdopodobne ...

użytkownik usunięty
j_kickass

Nic Ci na to nie odpowiem. Oglądałem film wystarczająco dawno, by takich detali nie pamiętać. Niech potwierdzi (zaprzeczy) ktoś, kto widział ten film na świeżo (o ile zwrócił na ten detal uwagę).

j_kickass

j_kickass, właśnie jestem po filmie i było tak jak napisałeś.

ocenił(a) film na 9
Kot_ikkk

Fajno, dzięki Kot_ikkk

użytkownik usunięty
Kot_ikkk

Nie pamiętam tego szczegółu i proszę o przypomnienie. Dlaczego "ludzie, którzy jej pomogą", to miałby być jej syn-oprawca? Przecież ona tego syna rozpoznaje najzupełniej przypadkowo.

1h47min rozmowa Jeanne (matka) z osobą o głosie Chamseddine. 1h50min rozmowa Simon (syn bliźniak) z Chamseddine.
Nie wiem skąd takie pytanie "(...)Dlaczego "ludzie, którzy jej pomogą", to miałby być jej syn-oprawca?(...)". Ani ja ani j_kickass tego nie napisaliśmy. Jestem przekonany że Chamseddine miał na myśli towarzyszy którzy wyemigrowali lub diasporę, a nie Nihada/Abou Tarek. W końcu powiedział "ludzie" wg tłumaczenia.
Nie chce mi się gdybać i dopowiadać historyjki by urealnić scenariusz. Raczej nie o to chodziło w tym filmie by go analizować co jest możliwe a co nie.

użytkownik usunięty
Kot_ikkk

Myślałem, że coś przeoczyłem. Ale w takim razie nie widzę związku tego głosu z dalszym przebiegiem akcji.

Masz oczywiście prawo uważać, że ten film nic nie traci, gdy okazuje się przekombinowaną fantazją. Tego rzecz jasna nikomu nie odmawiam.

Natomiast nierealistyczne przekombinowanie jest faktem, czego dowodzi choćby to, że żadna z osób, którym bardzo nie spodobało się to stwierdzenie, nie potrafiła podać przykładu choćby jednej podobnej prawdziwej historii.

ocenił(a) film na 9
j_kickass

Nie został wysłany przez warażkę, bo potem syn przeszedł na inną stronę, więc raczej to nie on go tam wysłał.

ocenił(a) film na 10
majkalipcowa

Trzy taktyki dokonywania gwałtów stosowanych przez Serbów głównie w Bośni, ale również Chorwacji:

Pierwsza wiązała się z napadami na wsie i miasteczka i publicznym gwałceniu Muzułmanek oraz Chorwatek. Wieść o tych zbrodniach – dokonywanych głównie przez oddziały tzw. czetników – roznosiła się potem po okolicy. Kilka dni później pojawiały się w niej oddziały regularnej serbskiej armii i wysłuchiwały mieszkańców. Aby im "pomóc", proponowały przesiedlenie. W ten sposób Serbowie przyspieszali proces "czystek etnicznych" w regionach, "uwalniając" je od nie-serbskiej ludności.

Drugą taktyką było porywanie kobiet i przetrzymywanie ich w wyznaczonych domach lub obozach, w których były wielokrotnie gwałcone, a same gwałty Serbowie uznawali za formę tortury przed ostatecznie zadawaną młodym Muzułmankom śmiercią.

Trzecia taktyka zakładała więzienie kobiet. W więzieniach były one gwałcone systematycznie, do momentu, w którym zachodziły w ciążę i stawała się ona tak zaawansowana, że nie można było dokonać bezpiecznej aborcji. Ta taktyka zakładała jedno i pasowała najlepiej do ukutego terminu "gwałtu ludobójczego" (ang. genocidal rape). Chodziło o to, by Muzułmanki rodziły dzieci Serbów. Należy dodać, że tę samą taktykę – choć w mniejszej skali – stosowali Chorwaci.
(...)
W Bośni w latach 1992-95 Serbowie zgwałcili od 20 do 50 tys. Muzułmanek.

Dzieci pochodzące z gwałtów często były odbierane matkom i wychowywane na bojowników.
Czy przy takiej skali gwałtów wydarzenia przedstawione w filmie nadal wydają Ci się "skrajnie nieprawdopodobne"?
Oceń prawdopodobieństwo a nie swoje sympatie, Majko.

ocenił(a) film na 6
konfederate

Przecież nikt w tej dyskusji nie przeczy, że były wojny, że były gwałty, że z tych gwałtów rodziły się dzieci i że jest to złe. Ta dyskusja jest o tym jak nieprawdopodobna jest ta konkretna sytuacja opisana, opowiedziana w tym filmie. TA KONKRETNA sytuacja. Dopóki rozmawiamy o czymś zupełnie innym to ta dyskusja naprawdę ma sens niewielki. Bez urazy.

ocenił(a) film na 9
majkalipcowa

Co do prawdopodobieństwa, znam sporo mało prawdopodobnych historii, to że coś jest małoprawdopodobne nie oznacza, że jest niemożliwe, a jedynie wyjątkowe:)

konfederate

Wiesz co konfederate odpusc troszke tym Serbom, Bośniacy tez mają swoje za uszami.
Apropo gwałtów, jakby to ujac....ich naród powstał poniewaz Imperium Osmanskie pojawilo sie na Bałkanach. A podrywac to on Serbek i Chorwatek nie podrywali :)

ocenił(a) film na 10
majkalipcowa

Wejdź do pokoju, w którym jest dziesięć zgwałconych w czasie wojny kobiet. Pewnie 1/3 brzemienna. Będziesz potrafiła z nimi rozmawiać? Co im powiesz?
Z każdą z nich.. Pierwsza, czwarta, siódma, dziewiąta..
Wyjdź z tego pokoju i wejdź do 9 innych. To już setka.
Przez następne tygodnie wchodź do kolejnych 90 pokojów aż pogadasz z tysiącem kobiet.
Będziesz wrakiem człowieka, a Twoja psychika będzie zrujnowana.
A to dopiero tysiąc.
Tych tysięcy jest 20 do 50.

Po wszystkim wejdź na filmweb i wyraź przekonanie, że film jest "przekombinowany"...
Powodzenia!

ocenił(a) film na 9
majkalipcowa

"Jakie jest prawdopodobieństwo spojrzenia po tylu latach na basenie na właśnie tę konkretną stopę? "
Cóż ten film nie ma być realistyczny do bólu, ale jeżeli już chcesz uprawiać takie przypierdalactwo to przypominam, że Naval trafiła tam poprzez struktury organizacji paramilitarnej, której częścią był też jej syn. Szef organizacji mówił o "przyjaciołach", którzy mogą zoorganizowac nowe życie w Kanadzie więc co dziwnego jest w tym, że zasłużeni bojownicy trafiają do jednego miasta - tego gdzie struktury działają? Cóż, ich spotkanie to rzeczywiście ciekawy przypadek, ale dajże spokój

ocenił(a) film na 7

Temat dotyczy realizmu w filmie więc podepnę jedno pytanie które nurtowało mnie od początku seansu.
Czy w polskim tłumaczeniu jest błąd czy też scenarzysta aż tak pokpił sprawę?
Otóż w scenie gdy Nawal (będąca w ciąży) dostaje ofertę matki, wyjazdu z rodzinnej wsi do miasta. Owa matka prosi ją by przyrzekła że po wyjeździe pójdzie do szkoły i nauczy się czytać i pisać by wyszła z otaczającej ich biedy.
Natomiast w mieście, nic starsza Nawal jest już redaktorką gazetki uczelnianej. Na studiach. Jako kto? Dziennikarz analfabeta?
Aż ciężko w to uwierzyć. Przecież nic nie szkodziło dla akcji by matka prosiła ją o zdobycie zawódu, czy tytułu naukowego. Po co takie przerysowanie w tej scenie?
W mojej opinii film przypomina powszechnie znany Slumdog. Oba chciały poruszyć ciężkie tematy ale przez brak logii i realizmu toku akcji trudno je traktować poważnie. Ogląda się bardzo dobrze ale jak taki sztampowy Hollywood - co chyba nie leżało w zamyśle twórców (w przeciwieństwie do Slamdoga?)

użytkownik usunięty
Turdus

"W mojej opinii film przypomina powszechnie znany Slumdog".

Coś jest w tym spostrzeżeniu. W obu wypadkach temat zepsuty właśnie przez przekombinowanie.

ocenił(a) film na 10
majkalipcowa

Przez chwilę jeszcze pozwolę sobie zagościć w wątku założonym przez Mr.Vigilate, który to rości sobie do niego prawa do własności. Ufam, iż portal filmweb strzeże swoich praw i w razie czego wyjaśni panu Vigilate kwestie własności wątków pojawiających się na ich serwerach.

Do rzeczy:
Moim zdaniem Pogorzelisko jest doskonałym filmem, którego celem było wstrząśnięcie widzem i uświadomienie mu przyczyn i konsekwencji wojny np. libańskiej (choć z niechęcią zgodzę się z Vigilate, że odniesienia - pewnie celowo - są bardziej uniwersalne i dotyczą wszelkich wojen religijnych, z naciskiem na Bliski Wschód).
Twoją i Vigilate - ale również moją - reakcją było niedowierzanie.
To niemożliwe. Takie zbiegi okoliczności.
Liczycie lata, dyskutujecie, kto i kiedy patrzy na pięty, jakie jest prawdopodobieństwo, że oprawca i ofiara trafią do tego samego kraju, prowincji, miasta, na ten sam basen..

Lata temu rozmawiałem ze swoim dziadkiem, legionistą u Piłsudskiego, który opowiadał mi, jak bracia (jeden w CK Armii, drugi w Armii Rosyjskiej) strzelali do siebie, nie wiedząc, do kogo mierzą.
Pokazywał mi blizny na swoim podgardlu: z jednej strony po ranach otrzymanych od Niemców, z drugiej od Rosjan.
Na terenach zaborów takie historie to chleb powszedni i wystarczy popytać tych, którzy jeszcze żyją(?), by zyskać ich świadectwo.

20 d0 50 tysięcy zgwałconych muzułmanek (raport wysłannika ONZ - T. Mazowieckiego), dzieci odbierane matkom i wychowywane na bojowników i wśród tych dziesiątek tysięcy nie mogło się zdarzyć, że syn stał się oprawcą a matka ofiarą???
"Skrajnie niemożliwe"???
To mnie skłoniło do zatrzymania się w tym wątku, to też sprawiło, że stałem się obiektem niewybrednego ataku Mr. Vigilate...
Wasze przekonanie, że to "skrajnie niemożliwe", "nieprawdopodobne" itp.

Niestety, to prawdopodobne. Takie rzeczy się zdarzają. Rzadko się o nich pisze w ogólnie dostępnych źródłach, bo dotyczą jednostek, konkretnych kobiet, które żyją sobie gdzieś tam w Libanie, Syrii, Izraelu, w okupowanej Palestynie czy na Wzgórzach Golan, można je odszukać jedynie w raportach A.I., specjalnych wysłanników ONZ i komisarzy d/s uchodźców. Kto to czyta?

Tym bardziej wartościowe jest Incendies, gdyby nie ten obraz pewnie nigdy nie zadalibyśmy sobie trudu zainteresowania się konfliktem libańsko-izraelskim i jego konsekwencjami.

I na koniec: nawet jeśli historia jest - w Waszym mniemaniu - nieprawdopodobna i nie chcemy dłużej spierać się o kwestie prawdopodobieństwa - zauważ, że ten film to dramat fabularny i jako taki - ma prawo rządzić się swymi regułami, do których należy m.in. udramatyzowanie opowieści.
Czy to jednak umniejsza jego wartość? Czyni z niego - jak chce Vigilate - bajkę (bo gdyby film był horrorem to OK)?

Jeszcze raz ponawiam apel o więcej pokory, tym bardziej, że film bazuje na prawdziwych wydarzeniach i - jako taki - godzien jest szacunku.

Czy tak strasznie obraźliwe jest stwierdzenie, że mało wiesz o życiu (jak chce Mr. Vigilate)?
Ja też niewiele wiem o życiu, uważam to za błogosławieństwo, że przyszło mi żyć w takiej części świata, w której wojny nie ma od 70 lat.
Nie znaczy to jednak, że określę wydarzenia pokazane w Incedies mianem "nieprawdopodobnych i skrajnie wydumanych".
Mam w sobie pokorę wobec straszliwych ścieżek wojen, zwłaszcza religijnych.

Czego i Tobie, Majko życzę...

konfederate

konfederate

Naprawdę nie rozumiesz czy tylko udajesz? Nikt tu sobie nie rości żadnego >>prawa własności<< do wątku, tylko widać wyraźnie, że uparcie i złośliwie trollujesz ten wątek. Przecież nawet nie czytasz co do ciebie piszą. Majka ci napisała wyraźnie o co chodzi, a ty jej wklejasz jakieś pokoje ze zgwałconymi kobietami i legionistów od Piłsudskiego. Zastanów się człowieku nad sobą!

A jak piszesz, że takie rzeczy się zdarzają, to daj przykład i już. Będzie po sprawie. Tylko że tego akurat nie robisz. Po tym właśnie poznaje się trollerkę. Dużo wszystkiego, tylko nic na temat.

ocenił(a) film na 10
Marzena91x

Niczego nie udaję, Majko. Liczby świadczą same o sobie.
Jeśli ktoś z rozmysłem produkuje tysiące bojowników to prawdopodobieństwo pozornie niedorzecznych koincydencji jest wysokie a nie "skrajnie nieprawdopodobne".
Tyle i aż tyle.
Gwoli ścisłości: liczby dotyczą Bałkan a nie Libanu, myślę jednak, że mechanizm jest bardzo podobny a im dalej na południe (im dalej od "cywiizacji") tym gorzej.

Czytam, czytam. Czasem tylko wątpię już w sens komentowania.
Coraz częściej mam wrażenie, że wypowiedzi na forum służą autopromocji a nie szukaniu prawdy w dyskusji.
To zniechęca.. dlatego pewnie już mnie w tym wątku nie znajdziesz.
Pzdr

konfederate

Jak to >>prawdopodobieństwo pozornie niedorzecznych koincydencji jest wysokie<< to daj jeden przykład takiej niedorzecznej koincydencji chociaż trochę zbliżonej do takiej koincydencji jaka była w filmie. Nie pięć ani nie dziesięć ale tylko JEDEN.

użytkownik usunięty
Marzena91x

To nie ma sensu. Z postów konfederate widać, że nie jest to osoba upośledzona, która nie rozumie, co się do niej mówi. On to robi specjalnie. Dobrze wie, że chodzi o tę konkretną serię nieprawdopodobnych zbiegów okoliczności, a nie po prostu o gwałty, morderstwa, o to, że czasem na wojnach brat występuje przeciwko bratu, ojciec morduje córkę, syn strzela do matki itp.

I dodatkowo drwi tu z nas w żywe oczy, kiedy pisze, że "wypowiedzi na forum służą autopromocji ". Wystarczy popatrzeć, kto tutaj wkleił najwięcej długich postów kompletnie nie na temat, żeby się przekonać, kto tak naprawdę potraktował ten wątek jako "autopromocję".

Chciał tutaj brylować jako "życiowy mędrzec", który innych poucza z góry, a ponieważ mu się nie udało, próbuje się mścić.

Nie karm trolla.

użytkownik usunięty
Marzena91x

P.S. Można się jedynie pocieszać, że nie tylko na nas trafiło, bo pan specjalista od tynkowania lubi pouczać wszystkich na dowolny temat.

Tu na przykład poucza dość impertynenckim tonem Maxa Kolonkę:

https://www.youtube.com/watch?v=tnA2fEhqq-I&google_comment_id=z135vvsrhwaxin5332 31enzgdruwir2dd

Nie, nie masz racji Vigi. To nie jest troll. On to wszystko pisze pod własnym nazwiskiem. To zwykły dupek, który nie widzi, że jest dupkiem.

ocenił(a) film na 10
Poprawiacz_napisowy

Chwilę mnie nie było ale widzę, że doskonale się bawicie i beze mnie, chłopcy.

Cóż, tylko mojej naiwności można przypisać fakt, że wcześniej osobiście nie spotkałem się z przejawami tzw. hejtu, ale w końcu i na mnie padło.

Daruję sobie osobiste wycieczki, może poza jedną: jeśli żyjecie w taki sam sposób w jaki piszecie do mnie, to wasze otoczenie musi mieć ciężkie życie z wami.
Ciekaw jestem, czy byłbyś w stanie powtórzyć mi swoje "dupki" prosto w twarz, poprawiaczu?
Czy byłbyś tak elokwentny i błyskotliwy w swych pseudopsychologicznych analizach stojąc przede mną, vigilate?
Mocno wątpię. Jestem w stanie sobie was, chłopcy, wyobrazić...

Film jest - moim zdaniem - doskonały.
Wasz sztandarowy argument, czyli nieprawdopodobieństwo zdarzeń nie jest żadnym argumentem przeciwko filmowi, który - jako film fabularny właśnie - ma prawo fabularyzować zdarzenia. Tym niemniej uważam, że koincydencja ukazana w filmie miała prawo się wydarzyć i pewnie niejednokrotnie się w dziejach wydarzyła, biorąc pod uwagę, iż historia znanej nam ludzkości to kilka tysięcy lat z czego większość to wojny (gdzie gwałty i mordy są na porządku dziennym).

Nie są to na pewno zdarzenia, które są skrzętnie zapisywane w annałach i jeśli w XXI wieku większość gwałtów dokonywanych w cywilizowanym świecie NIE JEST zgłaszana i -co za tym idzie - ścigana, to co dopiero, gdy mówimy o krajach arabskich (gdzie najczęściej to właśnie ofiara gwałtu jest karana) lub o średnich wiekach (gdzie takimi bzdurami się po prostu nie przejmowano).

Gwoli szczerości: nie mam czasu, by studiować kroniki w poszukiwaniu dowodów na to, że takie historie się zdarzyły ale też nie mam takiego obowiązku. Wyraziłem przekonanie, że los/życie pisze scenariusze jakich nie potrafią wymyślić wielcy scenarzyści.
Wy nie wierzycie, że to mogło się wydarzyć i żądacie dowodów ode mnie.
Równie dobrze ja mogę żądać od was dowodów, że to niemożliwe (bo brak wiary dowodem nie jest).

To nie zwalnia was od obowiązku zachowywania się przyzwoicie i nie obrażania tych, którzy mają inne zdanie i wyrażają je w kulturalny sposób.
Daję wam to pod rozwagę, w przeciwnym razie - jeśli administratorzy FW mają czas, by śledzić poziom i styl argumentacji na ich forum - wierzę, że możecie nie mieć okazji mi odpowiedzieć.

Podpisywanie się pod własnymi sądami i nie ukrywanie tożsamości uważam zaś za cechę ludzi uczciwych, panie poprawiaczu.

Dobrego dnia

ocenił(a) film na 10
konfederate

Nie rozumiem po co prowadzisz dialog z wsiurstwem. Zgadzam się z tym co napisałeś w 100%. Styl życia wsiura nie różni się niczym od ... no właśnie , od czego ? Nie potrafię tego zrozumieć , dokładnie tak samo jak ci , którzy w tej wojnie nie potrafili zrozumieć drugiej strony. Kula w łeb - to było najlepsze rozwiązanie. Ta polemika powyżej zmierza do tego samego. Chociaż tu jest gorzej . Tam katolik z muzułmaninem, a tu Polak z Polakiem. Przykre to , ale prawdziwe !

ocenił(a) film na 10
konfederate

Zaczynam wierzyć, że chyba rzeczywiście robisz sobie z ludzi żarty. Przecież Edyp to postać z mitologii!!! Jedna bajka ma uwiarygadniać drugą bajkę?

Dziwisz się jeszcze, że jesteś traktowany jak troll???

ocenił(a) film na 10
Marzena91x

Marzeno, nie Majko, sorry

ocenił(a) film na 5
konfederate

"Tylko prawda jest ciekawa."

ocenił(a) film na 7
majkalipcowa

Jedyne wytłumaczenie, poza czymś nieprawdopodobnym, co się zdarza, ale rzadko, to zakończenie podkreślające głęboką metaforę filmu.

ocenił(a) film na 10

Bardzo mało jeszcze o życiu wiecie.
Zapoznajcie się ze szczegółami wojny bałkańskiej lat 90-tych, doczytajcie, czemu Sinnead O'Connor podarła zdjęcie JPII...
A to tylko najnowsza historia..
Proszę, więcej pokory, bo życie Was jeszcze nieraz zaskoczy.
Oby przyjemnie.

Czego Wam serdecznie życzę -

P

Rzadko daję dychę, ale ten obraz na to zasługuje jak mało który.

użytkownik usunięty
konfederate

"Bardzo mało jeszcze o życiu wiecie."

To ma być argument? Co Ty o mnie wiesz, że uderzasz w taki protekcjonalny ton? Bardzo możliwe, że bliżej Ci wiekowo do moich dzieci niż do mnie.

A sama historia jest bajkowa i nie do obrony. Z kolei to, że na wojnie torturują, gwałcą i okrutnie mordują, to żadna rewelacja.

Cóż takiego w tej fantazji zasługuje na "dychę"?

ocenił(a) film na 10

Esencja wojen na Bliskim Wschodzie? No to rozcieńczę Ci tą esencję:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Masakra_w_Sabrze_i_Szatili

Co wiem o Tobie? Ano tyle wiem, że mało wiesz o życiu, skoro tą historię uważasz za skrajnie nieprawdopodobną.
Nie chce mi się przekonywać człowieka, który podobno ma dzieci w moim wieku (okolice 50, czyli powinieneś mieć koło 65 - jeśli wyszedł Ci pierwszy strzał) do tego, że życie - a wojna w szczególności - pisze takie scenariusze, przy których "Pogorzelisko" to pogodna historyjka dla pensjonarek.
Skoro jesteś w tak słusznym wieku to powinieneś to od dawna wiedzieć a jeśli nie wiesz, to zasłużyłeś na "bardzo mało jeszcze o życiu wiesz".
Nie doszukuj się tu protekcjonalności.
Może to po prostu prawda? Pomyśl...

użytkownik usunięty
konfederate

"Nie chce mi się przekonywać człowieka"

To po co w ogóle zabierasz głos, skoro Ci się nie chce? Po to, żeby gołosłownie demonstrować swoją rzekomą wyższość? Na co niby ma być argumentem znana powszechnie masakra w Sabrze i Szatili? Na prawdopodobieństwo bajki o synu nieświadomie gwałcącym matkę? Żeby tę bajkę jakoś czasowo zsynchronizować trzeba było najpierw wymyślić małoletnią matkę, która zostaje rozłączona z dzieckiem, a potem dodać do tego to nonsensowne kilkunastoletnie uwięzienie zakończone nagle najokropniejszymi torturami, a potem uwolnieniem. Dlaczego to jest nonsensowne, to już domyśl się sam, znawco życia. Podpowiedź: co wartościowego mogła ta kobieta zdradzić w wyniku tortur po kilkunastu latach przebywania w więzieniu?

A teraz podaj przykład autentycznego scenariusza "napisanego przez wojnę" równie nieprawdopodobnego jak "Pogorzelisko" albo przestań trollować.

ocenił(a) film na 10

"Argumentum ad personam" zamiast "ad rem"; ileż to już razy słyszałem..
Ale skoro już trącasz mnie takim kijem to odpowiem:
Przytoczenie masakry w Sabrze i Szantili jest odpowiedzią na rzekomą "esencję wojen na Bliskim Wschodzie", podaję konkretne wydarzenie, które zostało przywołane w filmie.

"Nonsensowne kilkunastoletnie uwięzienie"... I Ty masz czelność drwić ze mnie: "znawco życia"?
Poczytaj sobie:
https://en.wikipedia.org/wiki/Souha_Bechara

Wojna jest nonsensowna, człowieku. Bezsensowne są tortury, bezsensowne jest przetrzymywanie ludzi po kilkanaście lat w miejscach, przy których schroniska dla zwierząt wydają się być luksusowymi hotelami.

Ale tak niestety się dzieje.
Twój brak wiary tego faktu nie zmieni a jedynie świadczy o Twej naiwności.
Naiwności wyrażanej również w Twym przekonaniu, że ludzi torturuje się po to, by mieli coś zdradzić.
Musisz wiedzieć, że bardzo częstym motywem torturowania i zabijania ludzi jest zemsta a - w bardziej praktycznym wymiarze - odstraszanie potencjalnych naśladowców.

Trud znajdowania autentycznych scenariuszy z przyjemnością pozostawię Tobie, może zechcesz sięgnąć do jakiś książek?

Argument o trollowaniu pozostawiam bez komentarza, wybacz..

Na koniec refleksja: czemu z takim uporem bronisz przegranej argumentacji?
To, że coś nie mieści Ci się w głowie i uważasz za nieprawdopodobne nie znaczy, że takie rzeczy się nie zdarzają, tylko tyle od początku chcę Ci powiedzieć. Nie bierz tego tak bardzo do siebie, człowiek rozumny i świadom swej wartości umie przyznać się do błędu (albo przynajmniej zamilknąć).

Pozdrawiam

użytkownik usunięty
konfederate

>>"Argumentum ad personam" zamiast "ad rem"; ileż to już razy słyszałem..<<

I niczego się nie nauczyłeś? Ciężki przypadek...

""Nonsensowne kilkunastoletnie uwięzienie"... I Ty masz czelność drwić ze mnie: "znawco życia"?
Poczytaj sobie:"

To chyba ty masz problem z czytaniem ze zrozumieniem. Mimo że autor hasła wyraźnie podkreśla (chyba specjalnie dla takich jak Ty): "Parts of her story were used in the 2010 film Incendies"

Rozumiesz różnicę między "parts of her story", a całością tej nonsensownej bajki?

"Trud znajdowania autentycznych scenariuszy z przyjemnością pozostawię Tobie"

Czyli zero argumentów. Mogłem się tego spodziewać. Totalna ignorancja, a do tego niesłychana pewność siebie oparta na pobieżnym przejrzeniu paru notek z Wikipedii.

"To, że coś nie mieści Ci się w głowie i uważasz za nieprawdopodobne nie znaczy, że takie rzeczy się nie zdarzają, tylko tyle od początku chcę Ci powiedzieć."

Chcesz powiedzieć, ale przykładów tego "zdarzania się " podać nie umiesz. Cała Twoja wiedza to niedoczytane notki z Wikipedii. Dość to żałosne - nie uważasz? I taki jest finał Twojego przemądrzalstwa.

ocenił(a) film na 10

Jesteś niegrzeczny (celowo nie użyję mocniejszego słowa), mam wrażenie, że ten agresywny styl ma służyć jakiemuś leczeniu kompleksów...
Jeśli tak i poczułeś się lepiej to niech Ci będzie, Twój zysk, ja jednak nie mam zamiaru dłużej karmić trolla.

eot

użytkownik usunięty
konfederate

Twoja bezczelność jest zatrważająca. Wszedłeś do mojego wątku, obraziłeś na wstępie moją rozmówczynię i mnie protekcjonalnym tonem. nie masz nic merytorycznego do powiedzenia, wklejasz linki do notek z Wikipedii, których nie rozumiesz i po tym wszystkim jeszcze piszesz "nie mam zamiaru dłużej karmić trolla". Cóż za tupet!

ocenił(a) film na 10

"uderzasz w taki protekcjonalny ton"
"gołosłownie demonstrować swoją rzekomą wyższość"
"domyśl się sam, znawco życia"
"przestań trollować"
"niczego się nie nauczyłeś? Ciężki przypadek..."
"masz problem z czytaniem ze zrozumieniem"
"Totalna ignorancja, a do tego niesłychana pewność siebie"
"finał Twojego przemądrzalstwa"

Człowieku, masz problem ze sobą.
Jeśli sam tego nie widzisz, to poproś kogoś o pomoc.

użytkownik usunięty
konfederate

Ach, to jest to twoje "EOT"? No cóż, pogratulować słowności...

Naprawdę nie możesz sobie stąd pójść i założyć własny wątek, w którym będziesz się napawał swoją mądrością? Sprawia Ci przyjemność psucie ludziom rozmowy?

Ja nie mam problemu ze sobą. Ja mam problem z Twoim chamstwem, natrętnym i bezczelnym.

ocenił(a) film na 10

Humphrey się w grobie przewraca widząc, kto nim sobie gębę wyciera...

ocenił(a) film na 9
konfederate

,,Wszedłeś do mojego wątku". Ręce opadają. Ktoś tu lubi tkwić w kółku wzajemnej adoracji.

ocenił(a) film na 7
konfederate

Taki dojrzały, taki mądry życiowo, a tyle czasu bije pianę i kłóci się jak gówniarz :D
Prędko! Biegnij naprawić cały internet - tam co chwilę ktoś jest w błędzie!

ocenił(a) film na 8

Człowieku powinieneś się leczyć. To, że założyłeś wątek nie oznacza, że mogą się w nim wypowiadać wyłącznie ludzie którzy zgadzają się z twoją (idiotyczną zresztą) opinią. Grzecznie wysłuchaj co mądrzejsi od ciebie mają do powiedzenia, podziękuj że ktoś raczył ci odpowiedzieć i przestań pyskować.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones