Nawet nie wiedziałam, że powstała IV część ale dziś ją obejrzałam. Szczerze mówiąc to jest taka sama jak pierwsza. Ja tu różnic nie widzę i właśnie za uderzające podobieństwo daję tylko 6/10 (bo wolałabym jednak obejrzeć coś innego a nie to samo) choć poziomem i całą fabułą nie odstaje wcale na minus od pierwszej części.
Proszę,nie wliczać jej do całej trylogii.Zwykły pociąg na kase,odgrzewany kotlet
i wymyślenie tak du.rnej kontynuacji-tylko po jakie licho?Jak dla mnie Zło przegrało i tyle.Basta.
4? To jakiś cyrk,jednym słowem.Zastanawiam się czy ocena 6 dla tego 'czegoś' nie
jest za wysoka,z mojej strony.
1-2-3 to części,pod którymi hołd składam wielki,zaś czwórki nie zaliczam.
Trylogia, nie trylogia, ale tytuł zawiera "IV" więc sam tytuł sugeruje, że to jest kontynuacja, nawet jeśli istnieje poza trylogią :)
Oczywiście masz rację i nie ma co tu dyskutować i ja tę część traktuję jako kontynuację, tudzież IV część a nie element trylogii.