Czekam na Passion ale jeśli będzie tak kiepski jak Crime d'amor to będę bardzo zawiedziona .

pierwsze recenzje nie są najlepsze... ale! De Palma nigdy nie ma dobrej prasy ;)

Bo krytycy to idioci są :)

A tak na serio - problem jest w podejściu do filmów De Palmy. Trochę tak jakby się nie potrafili bawić na seansie. Kilku kumatych jest, ale zazwyczaj dopiero po czasie dokonuje się jakaś rewaluacja. Może po prostu ciągle wielu nie przepada za postmoderną.

Ja uwielbiam styl De Palmy! Tylko trochę się martwię, bo według recenzji którą czytałem Passion De Palmy nie wnosi nic do pierwowzoru, to praktycznie ten sam film, tyle że dobudowano do niego parę scen pod koniec. (Nie chcę zbytnio spoilerować :> ) http://www.ropeofsilicon.com/passion-2012-movie-review/

Nie czytaj jakiś dziadów, tylko kolesi znających się na rzeczy: http://blogs.artinfo.com/moviejournal/2012/09/23/nyff-brian-de-palmas-grand-pass ion/
De Palma każdy film, jaki nakręcił i nakręci, czy to będzie remake czy wariacja na temat Alfreda, zawsze będzie przesiąknięty jego stylem. To się ma albo nie - on należy do nielicznych co mają, wbrew temu co sądzą co niektórzy.

Ale ja lubię gościa z rope of silicon :> co nie oznacza, że jak coś mu się nie spodoba, że nastawiam się negatywnie do danego filmu. Na Passion czekam jak tylko można :D W zwiastunie było widać to, co lubię u De Palmy nieważnie czy oglądam Czarną Dalię (yep. podobało mi się i nie wstydzę się tego głośno powiedzieć :P ) czy któryś z jego starszych filmów. To dla mnie reżyser na którego każdy projekt czekam niezależnie od recenzji i tematu.

:) Mi też całkiem się podobała Czarna Dalia - szczególnie wizualnie i to jak fajnie małpowano tam muzykę a'la Chinatown. Teraz będę czytał książkę, więc zobaczę co zepsuł Brian - a raczej co zepsuli producenci wywalając godz materiału.

Gdzieś w sieci udało mi się znaleźć wczesną wersję scenariusza do Czarnej Dalii, sprzed ingerencji producentów, postaram się ją wygrzebać. A książka bardzo dobra, chociaż - wiadomo - różni się dosyć od tego co zrobił De Palma, ale! trzeba pochwalić Briana, bo przykładowo w książce nie ma scen z Elizabeth Short :)

Edit. http://www.dailyscript.com/scripts/black-dahlia_early.html miłej lektury :)!

Krytycy akurat nie przepadają za De Palmą i nawet nie byli w stanie zrozumieć jego najwybitniejszego filmu ("Femme Fatale"). Zresztą widzowie też mają problem z tym reżyserem i nie kapują, że De Palma ubóstwia puszczać oko, przetwarzać na nowo, zdawałoby się, doszczętnie wyeksploatowane klisze. Prawda jest taka, że w dzisiejszym kinie nikt inny nie potrafi nakręcić tak stylowego thrillera.

Stopklatka o "Passion":

"Trudno o światy bardziej odległe, niż unurzana w perwersji opera De Palmy i utkany z impresji filozoficzny poemat Malicka - a mimo to w obydwu filmach daje się wyczuć styl starych mistrzów, którzy właściwe sobie tylko światy potrafią nakreślić od ręki, jakby od niechcenia".

"Rachel McAdams i Noomi Rapace są idealnymi marionetkami w rękach starego majstra od wyrafinowanej stylizacji".

"Historia zazdrości, homoerotycznego pożądania, pieniędzy i zemsty jest perwersyjna i chłodna zarazem, a De Palma dowodzi, że nic nie interesuje go tak bardzo, jak seks podany w sterylnym opakowaniu perfekcyjnej formy".

http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=90807

Oczekuję "Passion" z wielkim napięciem :)

"Oczekuję "Passion" z wielkim napięciem :)"
Nie tylko Ty, zwłaszcza, że temat jest ciekawy. Szkoda, że "Crime D'Amour" nie zachwyca, ale De Palma wie co to dobry trhiller :)

Jestem entuzjastycznie nastawiony do tego filmu, bo to pierwszy "czysty" thriller De Palmy od czasu "Femme Fatale". Musi być dobrze, De Palma jest mistrzem stylowego thrillera i żaden z dzisiejszych reżyserów nie może go pod tym względem zdetronizować. Oglądasz Oscary? De Palma nominowany za "Passion" ;)

"Oglądasz Oscary?"
Nie mam gdzie, ale i tak pewnie bym nie oglądał, bo to wyłącznie komercja. Tam się nie nagradza prawdziwych filmów.

Dobrze powiedziane. Oscary, to targowisko próżności. I dlaczego te łajzy nigdy nie nominowali De Palmy? Jutro oglądam "Obsesję"! Mam nadzieję, że to będzie rewelacyjnie wystylizowany thriller w duchu Hitchcocka.

Chciałbym remake "North by Northwest" oraz "Vertigo" w wykonaniu De Palmy, zwłaszcza "Zawrót głowy". W filmie "W przebraniu mordercy" Brian już nawiązał do kultowego zawrotu głowy "Vertigo", chciałbym żeby stworzył własną wersją.

W "Świadku mimo woli", Brian mocno nawiązuje do "Vertigo" i jest nawet przerobiona słynna scena pocałunku Novak i Stewarta na plaży.

Te remaki o których piszesz, to byłoby coś! "Północ - północny zachód" w roli głównej mógłby De Palma dać Clivea Owena, a jego partnerką mogłaby zostać Naomi Watts. Co zaś się tyczy "Vertigo", to tutaj nikt mi nie przychodzi do głowy, ale niewątpliwie De Palma dałby nam w swojej wersji nagość i seks. Marzy mi się jeszcze remake "Rozdartej kurtyny", akcję trzeba by uwspółcześnić, a więc już nie NRD, ale Chiny i oczywiście główny bohater uwikłany w aferę szpiegowską o międzynarodowym zasięgu.

Tylko, że dzisiaj te remaki byłyby kompletnie innymi filmami. Zwłaszcza "Północ - Północny Zachód" od którego aż kipi infantylnością. Trochę raziło mnie to w filmie, chociażby scena wyprowadzenia na sztywno z hotelu Granta, dzisiaj takie coś już by nie przeszło. Lepiej byłoby z "Vertigo", gdyż ma genialną intrygę - chciałbym remake tego filmu, to byłoby coś!

"Tylko, że dzisiaj te remaki byłyby kompletnie innymi filmami."

Inaczej nie ma sensu kręcić.


"Zwłaszcza "Północ - Północny Zachód" od którego aż kipi infantylnością. Trochę raziło mnie to w filmie, chociażby scena wyprowadzenia na sztywno z hotelu Granta, dzisiaj takie coś już by nie przeszło. "

Zgadza się, ale czy De Palma w swoich thrillerach często nie bawi się, nie puszcza oka do widza?


"Lepiej byłoby z "Vertigo", gdyż ma genialną intrygę - chciałbym remake tego filmu, to byłoby coś!"

O tak, "Vertigo", to potęga i oby De Palma jak najszybciej przymierzył się do remake'u. Największe wyzwanie w karierze Briana, ale gdyby serio potraktował temat, to mogłoby wyjść coś wspaniałego!

Wykapany Jimmy Stewart, te włoski też ma liche!
http://www.imdb.com/media/rm1615693568/nm0000146

A kto na tajemniczą i wytworną Madeleine? Może tym razem brunetka? Rapace? A kto godny do zastąpienia Herrmanna? Tylko Alberto Iglesias! Zdjęcia... Lubezki! Kręć De Palma, kręć czym prędzej. Masz już skompletowaną całą ekipę!

"Passion" nie umywa się nawet do "Crime d'amour". Nie spodziewałam się, że Noomi Rapace może zagrać tak źle, była tak drewniana, że ciężko się ją oglądało na ekranie. Dużo lepiej poradziła sobie Rachel McAdams, ale to też nie był szczyt jej możliwości. Reszta ekipy również jakby dobrana przypadkiem. Nie dziwię się, że "Passion" zebrało słabe recenzje, to jest po prostu słaby film, niezależnie od tego czy patrzymy na niego jako na remake czy chcemy się od tego odciąć i oceniać go zupełnie niezależnie od "Crime d'amour". Ludivine Sagnier i Kristin Scott Thomas stworzyły świetne kreacje w filmie Corneau, który bardzo mi się podobał i nie rozumiem dlaczego Brian De Palma zabrał się za realizację tego projektu i dlaczego wyszło z tego tak mierne kino, a przecież umie stworzyć tak fantastyczne filmy jak choćby "Scarface" czy "Nietykalni". Ode mnie "Passion" dostaje 3/10.

Po obejrzeniu wersji De Palmy stwierdzam, że oba filmy prezentują ten sam poziom.