Nie poszedlem na to do kina (wiekszosc strasznie go krytykowala) i teraz zaluje.
To porzadna wysokobudzetowa produkcja sf, a takich malo ostatnio.
Akcja toczy sie powoli, ale mi to nie przeszkadzalo. Podziwialem wspaniale efekty specjalne (ILM) i wsluchiwalem sie w muzyke Morricone. De Palma pokazal swoj warsztat w kilku scenach. Doskonaly jest moment, kiedy glowny bohater wchodzi do pomieszczenia pelnego roslin. Przez dluzszy czas widz utrzymany jest w niepewnosci, bo wie to czego nie ma prawa wiezdziec filmowa postac - ze ktos za nim stoi. Dla mnie De Palma jest spatkobierca Hitchcocka, doskonale potrafi budowac napiecie, co udowodnil juz w wielu filmach.
Jesli pominac kilka glupiutkich i nielogicznych fragmentow, to film oglada sie z przyjemnoscia, nawet biorac pod uwage kontrowersyjna koncowke.
Zapewne jednym z powodow kleski finansowej byl brak znanych gwiazd w glownych rolach (moze nie starczylo juz na to piniedzy).
Re:mnie sie podobalo
Brak gwiazd o znanych nazwiskach był moim skromnym zdaniem świaodmym pounięciem. De Palam miał nadzieję przyciągnąć widzów na "swój" film i ze względu na intrygującą historię....
A poza tmy Jerry O' Connel, Gary Sinise i Tim Robbins aż tak niepopulani nie są.....
Rzeczywiście masz czego żałować, oglądajac Misję tylko na video.....