..jeśli ten film również doczeka się re-make'u takiego jak 'Footloose' to popełnię harakiri. Albo sepuku.
Rottentomatoes.com na dzień dzisiejszy:
Footloose (1984) - 5.6/10, przychylność krytyków: 57%,
Footloose (2011) - 6/10, przychylność krytyków: 71%.
To tak w ramach ciekawostki ; ), bo osobiście nie widziałam jeszcze żadnego.
po co oglądać te rimejki, skoro teraz mamy inne realia, film muzyczny to w klimatach jakichś (s)rapów będzie, albo dokładna kopia starej wersji.
jakbym mogła, to bym się w grobie przewróciła, patrząc na to, co teraz robią z zajebistymi filmami, ale cóż począć, żyję i muszę na się temu przyglądać.
mnie dobija to, że niedługo aktorzy mogą przestać być potrzebni (coraz lepsze efekty...) i bez 3d nie będzie mowy o kręceniu w ogóle. Cóż, Bozia nie dała urodzić się w 1940 w Little Italy i przeżyć najlepszych czasów :/
Ano. Jedynym filmem, który obejrzałam w 3d, były rybki i to było fantastyczne, bo ogólnie to mnie to całe 3,4,5,6,7,273846238746d wcale nie jara i wolę sobie obejrzeć jakiś starszy film.
Ściągnęłam oba filmy "Footloose". Oba obejrzałam.
Stary zostawiłam, nowy skasowałam.
Jest wiele podobieństw, ale i wiele różnic. Muzyka lepsza w starej wersji, bo w nowej za dużo raperskiego gniota, Nowy jest dla małolatów z obecnej epoki, a nie dla 30stoparolatków jak ja.
Niby widzę, że temat z listopada, ale nie mogłam się powstrzymać.
Droga znawczyni, otóż Harakiri a Sepuku to jedno i to samo z tym, że harakiri to wulgarniejsza w tłumaczeniu nazwa. :3
Z Wikipedii:
Seppuku (jap. 切腹?) – japoński rytuał samobójstwa poprzez rozpłatanie mieczem wnętrzności, nazywany również harakiri (jap. 腹切り "hara" znaczy "brzuch", "kiri" to rzeczownik odczasownikowy oznaczający 'cięcie'; zwrot w Japonii uznawany za wulgarny?), kappuku (jap. 割腹?) lub tofuku (jap. 屠腹?).
Według tradycji japońskiej dusza mieściła się właśnie w brzuchu, gdzie też, jak wierzyli, umiejscowione były uczucia. Rozcięcie brzucha miało być dowodem niewinności samobójcy i okazania szczerości jego zamiarów. Po śmierci był oczyszczany ze wszelkich zarzutów.
Wykładowcy nie są nieomylni. Moja pani prof. hab. twierdziła, że język angielski należy do języków romańskich oraz św. Tomasz stworzył augustynizm.
Tylko ja zaprzeczyłam na ponad setkę studentów.
Zamiast popełniać seppuku, radzę rozsiekać kataną tych, co tworzą kolejne "rimejki".
To taki żart był :) .Narazie nie planują ale patrząc co się teraz dzieje to i tak pewnie kwestia kilku lat jak zobaczymy "nowe" Dirty Dancing
Jeszcze niedawno czytałem z rok-półtora temu że w 2013 ma wyjść nowe Dirty Dancing. W tym roku już nie wyjdzie. Coś im nie poszło. Nie wiem dokładnie dlaczego. Ale nie wykluczone że w najbliższym czasie doczekamy się remake Dirty Dancing.
http://starseeker.com/2014-movie-release/dirty-dancing-2013-dirty-dancing-remake -is-coming/
Głównym problemem pozostaje muzyka. W oryginale była wspaniała. Można jej słuchać bez końca. W tym nowym pewnie dadzą jakąś "łupanke". Do nowej werscji scenariusz napiszę Brad Falchuk z Marią Maggenti. Premierę zaplanowali na lato 2014 roku.