tak naprawde nie wiele ma wspolnego z tylulem...genialna muzyka, genialna glowna aktorka (wizualnie:P) z poczatku troche mnie irytowal, wyczuwalam jakis niemiecki sposob realizacji,,ale z minuty na minute...hehe, warto! to naprawde przewrotny film. Kto nie obejrzal do konca, tak naprawde nic o nim nie wie...