PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33988}
6,3 13 120
ocen
6,3 10 1 13120
4,9 7
ocen krytyków
Femme Fatale
powrót do forum filmu Femme Fatale

Interpretacji może być wiele. "Femme Fatale" jest filmem, który pod płaszczykiem sensacyjnej historii, tak naprawdę opowiada o kinie, o sztuce, o tworzeniu i o gatunku filmowym, do którego nawiązuje, a także w szerszym pojęciu o nastawieniu ludzi do życia. W dużym uproszczeniu dzieła filmowe moglibyśmy podzielić na optymistyczne (prezentujące pozytywny obraz świata, a przynajmniej dający nadzieje na lepsze jutro, w których bohater wychodzi zwycięsko nawet z najtrudniejszych opresji, znajduje miłość itp.) oraz pesymistyczne (prezentujące przygnębiający, ciemny obraz rzeczywistości, w których bohater musi podejmować wątpliwie moralne wybory, jest bezradny, zagubiony, często na końcu ginie). Jest to uproszczenie, ale na ogół tak to wygląda. Jeśli o mnie chodzi, bardziej odpowiadają mi te mroczniejsze filmy, pokazujące ciemne strony ludzkości; wydają mi się prawdziwsze. I tak jest zapewne ze wszystkim widzami, jednią wolą happy endy inni przeciwnie, jedni wolą pocałunek w ostatnim ujęciu inni krew spływającą do rynsztoka itd. I podobnie jest w codziennym życiu, jedni ludzie mają optymistyczne podejście, nawet w trudnych chwilach wierzą, że będzie lepiej; a drudzy nawet jak jest dobrze spodziewają się najgorszego. No i do tego właśnie nawiązuje w swojej przewrotnej historii De Palma. Opowiada dwie alternatywne wersje. Mroczną i jasną. Pesymistyczną i optymistyczną. Smutną i szczęśliwą. itd. Obie poskładane niemalże z tych samych elementów, z tych samych klocków, a jakże się różniące. Różniące się nie tylko rozwiązaniem, ale niesionym przesłaniem. I nie ma tu znaczenia to, że finałowa układanka jest tak, jak to nazwałeś, fartowna; że natłok sprzyjających zbiegów okoliczności sprawia, iż staje się niewiarygodna. Nie ma to znaczenia, bo tak ma być. Pierwsza wersja zdarzeń wcale nie jest bardziej wiarygodna. Ale to też nie ma znaczenia, bo tak ma być. Bo to jest film, którym rządzą jedynie reguły gatunku. A zasadzie to są jakby dwa filmy nakręcone przez dwóch reżyserów, albo reżysera cierpiącego na rozdwojenie jaźni, w którego umyśle jest skrajny pesymista i skrajny optymista. I tak wg mnie należy odczytywać tą historię. Potwierdzeniem tej tezy jest obraz na końcu filmu – układanka (kolaż) przedstawiająca plac, na którym wydarzyła się finałowa sekwencja, ułożona z małych wycinków zdjęć. Układanka, którą tworzy każdy twórca, czy to reżyser, poeta, kompozytor, malarz, składający z drobnych fragmentów (obrazów, słów, dźwięków, kolorów) dzieło, które niekoniecznie musi odzwierciedlać rzeczywistość, ale które może pokazywać jego wizję, może pokazywać to co on chce przekazać. Tylko nad dziełem artysta ma władzę. Tylko w twórczości może decydować o przebiegu zdarzeń, może decydować o wyglądzie rzeczy, tylko tu może być panem. W prawdziwym świecie taka kontrola nie jest możliwa.

ocenił(a) film na 5
JackieEs

<ziewnięcie>

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones