Co to mialo być!!! Myślałam, że film bedzie o szyfrantach, matematykach, maszynie szyfrujacej, wojnie.... A tam ciąglę biegał bez większego sensu jekiś niwyspany, nieogolony pijak, który zakochał się w jakiejś babie z wielkimi czerwonymi ustami, która go zostawiła i zniknęła.... Nie wiem o co chodziło w tym filmie bo tytułowa enigma była wg mnie tylko tłem filmu i krzykliwym tytułem (ktory mial sprowadzic ludzi do kin) Jedyne wyjaśnienie tego filmu to porównanie kobiety do Enigmy, które są nie do rozszyfrowania. Innego wyjasnienia nie znajduję...
Ps. Przysnełam z wrażeń na pół godziny:)
Jest to historyjka kryminalna o śledztwie prowadzonym dwutorowo: przez zawiedzionego w swej miłości lekko obłąkanego młodego człowieka oraz przez jakiegoś agenta wywiadu. Maszyna zwana Enigmą niby jest tam gdzieś - ale tylko w tle, jako coś mniej ważnego.
PS Liczne nieprawdopodobieństwa i nielogiczności.