Gdyby cały film był, jak pierwsze 20 minut, byłoby super. Niestety jest on pełen idiotyzmów, kiepskiego CGI i wręcz żałosnego aktorstwa.
Zgadzam się w pełni, co do aktorstwa to tak się złożyło, że ostatnie filmy jakie widziałem to: Na ringu z rodziną, X-Man Dark Phoenix i teraz Domino. Co je łączy? w każdym z nich zagrała gwiazda serialu Gra o Tron, odpowiednio Lena Headey, Sophie Turner i Nikolaj Coster-Waldau. W serialu zagrali bardzo dobrze, a w filmach mocno przeciętnie, może myślą, że po sukcesie GOT na planie filmowym wystarczy być i zbytnio się nie wysilać.
Teraz nadrobię Głosy ze ściany z Emilią Clark, po ocenie widzę, że też za różowo nie jest.