Przewyzsza Ojca Chrzestnego na bank.Świetny Al Pacino,klimat,dialogi i muzyka.Wszystko dokładnie dopasowane.Ogolnie ten film jest nie tylko najlepszym filmem z gangsterskich ale jednym z najlepszych filmow sensacyjnych(ktorych jest co nie miara a co najmniej polowa to gnioty).10/10
Mi tez sie bardziej podobal od ojca chrzestnego...
Moze to przez ten klimat Miami ;)
Dialogi , muzyka jak i główna postać Tony'ego są idealnie zgrane. Ten film jest zajebiście fajny.
Ojciec Chrzestny to film uznany przez ogół widzów za najlepszy wszechczasów. Jednak mnie bardziej Scarface przypadł do gustu. Może to charyzmatyczna postać Tony'ego Montany, może niezapomniane sceny, może sentyment do filmu, który był jednym z moich pierwszych gangsterskich.
Oczywiście Ojciec Chrzestny to także film doskonały - jednak w moim osobistym rankingu jest po Człowieku z Blizną ;)
Moim zdaniem Ojca Chrzestnego nie przebija . Ale to także wyśmienity film Polecam .
To, że ten film przebija Ojca Chrzestnego, to chyba każdy nie powinien mieć wątpliwości?
Reżyseria,muzyka,świetna gra aktorska...ten film oglądałem około 8 razy i na pewno jeszcze 8 razy obejrzę...im więcej się ogląda, tym bardziej on się podoba, klasyka sama w sobie. Dla mnie jest w TOP3 filmów.
Gdy pierwszy raz obejrzałem ten film dawno temu, to pierwsze wrażenie jakie odniosłem pozwoliło mi ocenić ten film na 9 za:
- rewelacyjną muzykę Giorgio Morodera
- klimat: scena w motelu Sunrise tworzyła taką otoczkę jakby widz sam znajdował się na ekranie
- postać głównego bohatera, zepsuty do cna i owładnięty żądzą posiadania z mottem przewodnim The World Is Yours...
Jednak im więcej razy oglądam ten film, tym więcej mankamentów w nim dostrzegam. Szczególnie w oczy rzuca się reżyseria. Nie wiem czy takie "skakanie" po scenach to typowy zabieg De Palmy, czy po prostu jest to wynikiem braku pomysłu na ekranizację.
Razi mnie brak ukazania awansu w hierarchii Tony'ego. Widzimy go gdy odwiedza rodzinę, a zaraz później pojawia się Cochabamba w Boliwii bez ukazania jakichkolwiek ram czasowych.
Tak samo postać "grubego" Nicka. W pewnym momencie po prostu "jest" stojąc bardzo wysoko w rankingu na dworze Montany.
Sporo jest tego typu niedociągnięć, mimo to jednak jako film gangsterski powinien pozostać w kanonie jako lektura obowiązkowa dla każdego fanatyka filmów gangsterskich.
Jednak co do postów o jego przewadze nad Ojcem Chrzestnym to jestem zszokowany.
Film Coppoli nokautuje Człowieka z Blizną już w pierwszej minucie filmu. Postać Vita Corleone jest to wg mnie najlepiej dopasowana rola filmowa w historii kina. Brando stworzył kreację, która jest ponadczasowa. Równie dobrze grając Vita mógłby nie odzywać się do końca filmu, tylko "być". Z tej postaci bije taki majestat i charyzma, której nie da się opisać...
Gdy obejrzałem oba te filmy jednego wieczora jeden po drugim miałem ochotę zmienić Scarface'owi ocenę o kilka punktów w dół; różnica klas jest tu tak ogromna.
To są 2 zupełnie różne filmy i rozpatrywałem je w takich kategoriach. Obecnie Scarface oceniłbym na 7-8, za wszystkie cechy wymienione na początku postu. Jednak postanowiłem nie zmieniać mojego pierwszego wrażenia, które odniosłem dawno temu, więc pozostaje 9.
Say good night to the bad guy...
Castamir
ojojojojojojojojojojo
dla mnie jest on o wiele lepszy od ojca chrzesnego.
niestety tak jest kazdy ma inne zdanie inny gust, innym sie podoba bardziej ten film a drugim ojcec chrzesny.
uwazam ze oba film sa bardzo dobre , dla mnie osobiscie scarface jest zajebis... rola zyciowa al pacino. mysle ze juz nigdy pozniej nie zagral on w tak dobrym filmie i tak dobrze.
to dzieki charyzmie barwnosci glownego bohatera , scarface jest dla mie lepszy.
najlepszy film gangsterski?
obok chlopakow z ferajny na pewno
SCarface jet zdecydwoanie lepszy niz Ojciec chrzestny. Uwielbiany prze wszystkich Godfather nie mówi prawdy o gangsterach... lukruje i romantyzuje gangsterską rzeczywistość... Tymczasem de Palma pokazuje świat mroczny, brutalny i fascynujący... Tony Montana ma w sobie niesamowity ladunek autentyzmu. Vito Corleone już nie.
PS.Dla wyjasnienia, uwazam Ojca chrzestnego za znakomity film, ale Scarface to dla mnie arcydzielo najwyższej klasy.
Jak dla mnie najlepszy film gangsterski to zdecydowanie "Chłopcy z ferajny" Martina Scorsese - świetnie poprowadzony, nie nudzi się ani przez sekundę i genialnie zagrane postacie. "Ojciec Chrzestny" również genialny ale Chłopcy bardziej podobają mi się ze względu na sposób opowiedzenia tamte historii. "Scarface" natomiast też dobry, ale jak dla mnie trochę kiczowaty a główny bohater to taki stereotypowy gangster - ma styl, jest socjopatą i nie boi się nikogo czyli ogólne wyobrażenie gangstera dlatego wszyscy T. Montanę kochają. Ale i tak film dobry jednak z gangsterskich nie najlepszy.
Moja klasyfikacja.
1.Chłopcy z Ferajny
2.Ojciec Chrzestny
3.Kasyno
4.Ojciec Chrzestny II
5.Życie Carlita
6.Scarface
Top 10 film gangsterski:
1. Ojciec Chrzestny III 11/10
2. Ojciec Chrzestny II 11/10
3. Ojciec Chrzestny 11/10
4. Chłopcy z ferajny 9/10
5. Dawno temu w Ameryce 8/10
6. Człowiek z blizną 8/10
7. Kasyno 8/10
8. Nietykalni 8/10
9. Droga do zatracenia 8/10
10. Pulp Fiction 8/10