PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1316}
6,9 43 647
ocen
6,9 10 1 43647
7,5 22
oceny krytyków
Carrie
powrót do forum filmu Carrie

Tak mówię to głośno i się nie wstydzę. Nie mówcie że się nie znam, bo to nie prawda. Film, moim skromnym zdaniem, bije książkę na łeb. Ale książkę też warto przeczytać. Nie podoba mi się tylko podejście Stevena Kinga do innowierców i obcokrajowców. Zawsze są to walnięci fanatycy (nie, jakby ktoś nie wiedział, to że ktoś w coś wierzy nie znaczy, że jest szurnięty) albo (jak w drugim przypadku) grubi, brzydcy, głupi tchórze. Ale to tak na marginesie. Film naprawdę fajny szczerze polecam :)

Karoll7

Książkę czytałam dawno, ale pamiętam że była wciągająca i po dwóch dniach skończyłam lekturę.
A czy film lepszy? Myślę że jednak się nieco zestarzał, ma swój klimat, wciąga, ale nie jest to film do którego się wraca, i ciężko nazwać go horrorem po którym czekają nas bezsenne noce.

ocenił(a) film na 7
mimcia_1989

Zazwyczaj horrory z lat siedemdziesiątych to horrory po których można spać spokojnie :P W książce przede wszystkim nie podobały mi się wstawki typu ,,Nadejście Cienia" itd. to były chyba jakieś niby artykuły z gazet czy coś. Strasznie mnie to nudziło. Czytałam to na początku gimnazjum więc podejście miałam pewnie nieco inne niż teraz. Ale to nie jest książka do, której chętnie bym wróciła. Film bardziej mi się podobał, może dlatego, że te wstawki były pominięte.

Karoll7

A czytałaś jakieś inne książki Kinga?Ja niestety mam dość marne porówananie, bo oprócz Carrie czytałam tylko dwie inne... aczkolwiek filmów na podstawie jego powieści powstała masa, jedne słabsze drugie lepsze, choć ugruntowało się w świtku filmowym przekoananie że King nie ma szczęścia do ekranizacji swoich dzieł ;)

ocenił(a) film na 7
mimcia_1989

Czytałam szesnaście w tym trzy zbiory opowiadań i oglądałam film do którego pisał scenariusz i parę filmów na podstawie jego książek. Kiedyś przeżywałam fascynację tym autorem, ale to było w gimnazjum. Z biegiem lat poznałam się z wieloma autorami nie tylko horrorów i z każdym kolejnym moja opinia na temat SK zaczęła się pogarszać. A w światku literackim utwierdziło się, że King to klasyka horroru. Czytasz Kinaga jesteś fajny, uszanowanko. I mam wrażenie, że ludzie, którzy uważają go za marnego pisarza to nie pisną o tym słówkiem. Facet ma rewelacyjne, oryginalne pomysły, ale wprowadzając zbyt długie opisy błahych, nieważnych rzeczy, spraw oraz zasypując tekst zbyt licznymi refleksjami bohaterów tak, że człowiek gubi wątek sprawia, iż książka staje się nudna, a horror powinien trzymać w napięciu cały czas. Jak można rozwodzić się nad szczegółowym opisem zwykłego pokoju gdy nad twoją głową stoi potwór? XD. Nie wiem, to tylko moja opinia. Ekranizacje faktycznie są zazwyczaj kijowe, ale sam autor też furory jak dla mnie nie robi :P

użytkownik usunięty
Karoll7

A mnie akurat nie przeszkadzają te długie opisy nieważnych rzeczy, jak Ty to nazywasz, pewnie dlatego, że lubię dłuuugie książki.

ocenił(a) film na 7
Karoll7

Ja nie czytałam Kinga. Opinie zasłyszane, przeczytane o nim są podzielone, jedni jak mówisz twierdzą, że to klasyka horroru, inni uważają, ze to pisarz klasy b, taka masowa, komercyjna rozrywka, przez co wielkim twórcą nigdy nie będzie.
Rzeczywiście, zgadzam się co do tego, że nie jest dobrze widziana krytyka książek, które uchodzą za klasykę. Mnie np. nie za bardzo podoba się Frankenstein Mary Shelley. Z powodów takich, jak Tobie King, niepotrzebne opisy, dłużyzny np. opisy przyrrody. Wiem, że romantycy interesowali się przyrodą, ale przez to książka bywała nudna i rozwleczona, zamiast trzymać w napięciu. Ale powiedzieć dziś, że ta kanoniczna książka nie leży komuś to zakrawa na bluźnierstwo, bo to przecież klasyka gatunku. Oosbiście film Frankenstein podobał mi się dużo bardziej.

Karoll7

Co się tyczy kwestii religii, to King nie atakuje tylko innowierców, lecz raczej wszystkich. Wystarczy spojrzeć na matkę głównego bohatera "Martwej Strefy", czy tego pastora z "Pod Kopułą". Wydaje mi się, że King po prostu robi analizę rozkładu amerykańskiego społeczeństwa, w czym tylko przy okazji dostaje się religii. Osobiście sądzę, że coś w tym jest. Wystarczy zwracać uwagę na drobne szczegóły, które można łatwo pominąć. Po przeprowadzonej operacji zabicia Osamy bin Ladena Barack Obama wygłosił orędzie, w którym wyjaśniał (!), kim ten człowiek był! Jak można było w ogóle uznać, że ktoś z narodu amerykańskiego tego nie wie? "Odpowiedzialny za zabicie wielu niewinnych, w tym dzieci..." Coś w tymi Stanami musi być, skoro sam ich prezydent wyszedł z takiego założenia.

ocenił(a) film na 7
Ketosz

Sądzę, że się mylisz, ale cóż interpretacja zależy od czytelnika XD

ocenił(a) film na 10
Karoll7

Zgadzam się, że w tym przypadku film pobił swój literacki pierwowzór. To się rzadko zdarza.

ocenił(a) film na 10
Karoll7

Tyle opinii ile ludzi. Dla mnie zarówno debiutancka książka S. Kinga oraz jej ekranizacja to arcydzieła gatunku, po które nadal sięgam mimo upływu lat...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones