Po tym jak
James Gunn i
Peter Safran zostali mianowani szefami DC Studios, nie ma chyba dnia bez nowych doniesień z ich obozu. Według najświeższych branżowych pogłosek nowe szefostwo
DC odrzuciło przygotowywany przez
Patty Jenkins projekt "
Wonder Woman 3". Czy to oznacza koniec
Gal Gadot w ikonicznej roli? Jaka przyszłość czeka aktorów, których w rolach herosów DC obsadził
Zack Snyder -
Jasona Momoę i
Henry'ego Cavilla?
"Wonder Woman 3" nie powstanie?
Gunn i
Safran mają spotkać się z szefem Warner Bros. Discovery Davidem Zaslavem w przyszłym tygodniu, żeby omówić swoją wizję. Ich plan na najbliższe kilka lat
DC nie został jeszcze zaakceptowany, ale niektóre jego szczegóły powoli zaczynają wychodzić na światło dzienne.
Na dzień dzisiejszy największą rewelacją jest potwierdzona przez szereg nieoficjalnych źródeł informacja, że "
Wonder Woman 3" w reżyserii
Patty Jenkins nie powstanie - a przynajmniej nie w formie, w jakiej dotąd planowano.
Jenkins podobno złożyła niedawno w studiu swój treatment napisany w duecie z
Geoffem Johnsem.
Gunn i
Safran oraz zarządzający Warner Bros. Pictures
Michael De Luca i
Pamela Abdy powiedzieli jednak reżyserce, że jej projekt w obecnej formie nie pasuje do nowych (wciąż rozwijanych) planów. Studio Warner Bros. nie skomentowało tych doniesień.
Co ciekawe,
Gadot we wtorek opublikowała na Twitterze podziękowania dla fanów. Napisała, że jest wdzięczna z szansy zagrania
Wonder Woman i "nie może się doczekać, aż podzieli się z fanami kolejnym rozdziałem jej przygód". Nie jest jasne, czy aktorka była wówczas świadoma, że projekt "
Wonder Woman 3" upadł.
Henry Cavill wróci czy nie wróci jako Superman?
Nie jest jasny status zbudowanego głównie przez
Zacka Snydera uniwersum i obsadzonych przez niego aktorów.
Henry Cavill i
Jason Momoa mają podobno pojawić się epizodycznie w nadchodzącym "
Flashu".
Cavill podobno nakręcił swój materiał we wrześniu. Ale w studiu trwa rzekomo dyskusja, czy zachować tę scenę, jeśli miałaby dawać obietnicę, której Warner nie zamierza spełnić. Na chwilę obecną nie zapadła jeszcze decyzja, a "
Flash" wciąż nie jest "zamkniętym" filmem.
Sytuacja jest o tyle skomplikowana, że w październiku
Cavill wystąpił w scenie po napisach "
Black Adama". Aktor ogłosił wówczas na Instagramie, że "oficjalnie wraca jako
Superman". Faktycznie, studio planowało wówczas realizację sequela "
Człowieka ze stali".
Andy Muschietti, reżyser "
Flasha", wyraził nawet zainteresowanie posadą reżysera. Obecni szefowie Warner Bros. Pictures,
Michael De Luca i
Pamela Abdy, podobno chcieli dać bohaterom
Snydera jeszcze jedną szansę, być może nawet w formie kolejnego filmu o Lidze Sprawiedliwości. Ale to było przed zatrudnieniem
Gunna i
Safrana.
Jason Momoa to nie Aquaman, tylko... Lobo?
Magazyn "The Hollywood Reporter" sugeruje, że ważną osobą może okazać się
Jason Momoa - ale w innej roli. Jego "
Aquaman i Zaginione Królestwo" (premiera: 25.12.2023) będzie ostatnim filmem zrealizowanym przez poprzedni zarząd
DC. Według "The Hollywood Reportera" mówi się o tym, by
Momoa powrócił na duży ekran nie jako
Aquaman, tylko jako kosmiczny łowca nagród Lobo. Nie jest jednak jasne, na ile magazyn powtarza tu plotkę opartą na fanowskim castingu, a na ile studio bierze taką opcję na poważnie. Czas pokaże.
Pytanie, co z planami nowego zarządu, jeśli nadchodzące filmy "starego układu", "
Shazam! Gniew bogów", "
Flash", "
Blue Beetle" oraz "
Aquaman i Zaginione Królestwo", okażą się hitami?
Jedyna część
DC nieobjęta planami
Gunna i
Safrana - przynajmniej na razie - to zakątek "
Batmana"
Matta Reevesa i
Roberta Pattinsona.
Reeves pisze scenariusz sequela, a w przygotowaniu jest serialowy spin-off o
Pingwinie z
Colinem Farrellem.
Podcast "Mam parę uwag": Omawiamy "Batmana" Matta Reevesa
Posłuchajcie podcastu "Mam parę uwag", w którym Julia Taczanowska i Jakub Popielecki rozmawiają o "
Batmanie"
Matta Reevesa:
Podcastu możecie wysłuchać również na
Spotify,
Apple Podcasts i
Google Podcasts.